05. lipca 2015
Inventer89
Garść informacji i przypuszczeń
Po serii wpisów dotyczących Ikon Need for Speed czas na garść informacji, które pojawiły się w ostatnich kilku dniach. Nie zabrakło też odpowiedzi na pytania, które często zadajecie na naszym fanpage'u.
Zacznijmy od pytania o wybór edycji Need for Speeda jakie zadaliśmy Wam na naszym profilu. Deklarowaliście zakup edycji zwykłej lub Specjalnej na konsole, a także PC. Przy okazji pojawiły się głosy o fizycznej edycji Specjalnej, ponieważ w sieci można było znaleźć jej okładki. Temat nie jest błahy, bo fizyczne wersje mają swoich gorących zwolenników (szczególnie gdy są to edycje kolekcjonerskie jak moja trylogia Wiedźmina ). Wśród nich jest Kecjem, który zadał pytanie bezpośrednio do EA o dostępność pudełkowych edycji Specjalnych. Odpowiedź była pozytywna, choć jak sie później okazało - bardzo ogólna. Po przejrzeniu ofert zagranicznych sklepów internetowych i rozmowie z Kecjemem doszliśmy do wniosku, że owszem - nadchodzący Need for Speed będzie miał edycję Specjalną na fizycznych nośnikach, ale tylko w przypadku konsol. Dla PC-towców jedynym sklepem oferującym grę z dodatkową zawartością będzie Origin. Na szczęście jest szansa by zjeść ciastko i mieć ciastko - Origin od kilku lat oferuje do swoich gier aktualizacje do cyfrowych edycji specjalnych i jest nadzieja, że taka paczka pojawi się również w przypadku nadchodzącego Need for Speeda. Cena takiej aktualizacji może wynieść ok. 60 zł i łącznie z grą zakupioną w pudełku może przewyższyć koszt edycji Specjalnej na Origin (219 zł), ale myślę, że nie będzie to zbyt wielka strata w zamian za możliwość postawienia na swojej półce pudełka z grą. Ceny pudełkowych edycji zwykłych wynoszą ok 170 zł.
Zastanawiając się nad kupnem gier, jednym z kryteriów są wymagania sprzętowe. Pytacie o nie przynajmniej 2-3 razy w tygodniu, również w prywatnych wiadomościach. Nie wiadomo kiedy EA je poda. W przypadku Most Wanted (2012) pojawiły się one bardzo szybko, bo już po targach E3. Z Rivalsem już tak dobrze nie było, bo poznaliśmy je na jesieni, tuż przed premierą. Zarówno zdjęcia jak i nagrania, które otrzymaliśmy od EA wyglądają przepięknie i pochodzą bezpośrednio z gry, więc obawa przed specyfikacją sprzętu jest całkowicie zrozumiała, choć być może zbyt duża. Jak wiemy, Need for Speed (2015) będzie działać na zmodyfikowanym silniku Frostbite 3, co oznacza, że nie tylko nie powinno być zbyt dużego zwiększenia zapotrzebowania na podzespoły naszych komputerów, ale również w wyniku dłuższej pracy nad nim i odpowiedniej optymalizacji powinniśmy mieć do czynienia z dużo lepszą grafiką przy niewiele większych wymaganiach. Dobrym porównaniem dla działania nadchodzącego NFSa może być sprawdzenie jak działa Battlefield Hardline, który również jest oparty o zmodyfikowany FrostBite 3. Jedyną pewną informacją dotyczącą wymagań jest zapotrzebowanie dysku twardego - gra będzie ważyła 36 GB.
Kolejna informacja dotyczy już bezpośrednio rozgrywki - okazuje się, że prócz pięciu ikon, pięciu trybów gry, pięciu ujęć z kamer do naszej dyspozycji będzie również 5... miejsc na samochody w grze. Podczas prezentacji gry twórcy niejednokrotnie stwierdzali, że będą chcieli by gracze przywiązywali się do swoich samochodów. Nie będzie już swobodnego wybierania samochodów jak to miało miejsce od kilku lat. Need for Speed ponownie wraca do czasów, w których wybór samochodu musiał być dobrze przemyślany. Na dzień dzisiejszy trudno jednoznacznie stwierdzić czy jest to wystarczająca liczba miejsc, wszak do czasówek czy pościgów wystarczy ten sam, szybki samochód. Kwestią wywołującą spory niepokój (kto wie czy nie większy) jest hobbystyczny tuning. Czy te 5 miejsc będzie dotyczyło trybu fabularnego czy może będzie jakieś wirtualny garaż, w którym będziemy mogli bez większych ograniczeń (również finansowych) stworzyć całą armię dzieł sztuki na czterech kółkach? To pytanie pozostaje na razie bez odpowiedzi.
W grze oprócz najważniejszych samochodów ostatnich kilkudziesięciu lat pojawią się również supersamochody jak Lamborghini Huracan czy BMW M4, które również będziemy mogli kupić i modyfikować. Deweloperzy zdradzili, że są wielkimi fanami tej marki, więc jest duża szansa na M3 E46, może nawet w barwach Most Wanted.
Źródło: Facebook | Amazon | Origin | cdp.pl | Design&Trend | Twitter | YouTube | NeedForSpeed
Zacznijmy od pytania o wybór edycji Need for Speeda jakie zadaliśmy Wam na naszym profilu. Deklarowaliście zakup edycji zwykłej lub Specjalnej na konsole, a także PC. Przy okazji pojawiły się głosy o fizycznej edycji Specjalnej, ponieważ w sieci można było znaleźć jej okładki. Temat nie jest błahy, bo fizyczne wersje mają swoich gorących zwolenników (szczególnie gdy są to edycje kolekcjonerskie jak moja trylogia Wiedźmina ). Wśród nich jest Kecjem, który zadał pytanie bezpośrednio do EA o dostępność pudełkowych edycji Specjalnych. Odpowiedź była pozytywna, choć jak sie później okazało - bardzo ogólna. Po przejrzeniu ofert zagranicznych sklepów internetowych i rozmowie z Kecjemem doszliśmy do wniosku, że owszem - nadchodzący Need for Speed będzie miał edycję Specjalną na fizycznych nośnikach, ale tylko w przypadku konsol. Dla PC-towców jedynym sklepem oferującym grę z dodatkową zawartością będzie Origin. Na szczęście jest szansa by zjeść ciastko i mieć ciastko - Origin od kilku lat oferuje do swoich gier aktualizacje do cyfrowych edycji specjalnych i jest nadzieja, że taka paczka pojawi się również w przypadku nadchodzącego Need for Speeda. Cena takiej aktualizacji może wynieść ok. 60 zł i łącznie z grą zakupioną w pudełku może przewyższyć koszt edycji Specjalnej na Origin (219 zł), ale myślę, że nie będzie to zbyt wielka strata w zamian za możliwość postawienia na swojej półce pudełka z grą. Ceny pudełkowych edycji zwykłych wynoszą ok 170 zł.
Zastanawiając się nad kupnem gier, jednym z kryteriów są wymagania sprzętowe. Pytacie o nie przynajmniej 2-3 razy w tygodniu, również w prywatnych wiadomościach. Nie wiadomo kiedy EA je poda. W przypadku Most Wanted (2012) pojawiły się one bardzo szybko, bo już po targach E3. Z Rivalsem już tak dobrze nie było, bo poznaliśmy je na jesieni, tuż przed premierą. Zarówno zdjęcia jak i nagrania, które otrzymaliśmy od EA wyglądają przepięknie i pochodzą bezpośrednio z gry, więc obawa przed specyfikacją sprzętu jest całkowicie zrozumiała, choć być może zbyt duża. Jak wiemy, Need for Speed (2015) będzie działać na zmodyfikowanym silniku Frostbite 3, co oznacza, że nie tylko nie powinno być zbyt dużego zwiększenia zapotrzebowania na podzespoły naszych komputerów, ale również w wyniku dłuższej pracy nad nim i odpowiedniej optymalizacji powinniśmy mieć do czynienia z dużo lepszą grafiką przy niewiele większych wymaganiach. Dobrym porównaniem dla działania nadchodzącego NFSa może być sprawdzenie jak działa Battlefield Hardline, który również jest oparty o zmodyfikowany FrostBite 3. Jedyną pewną informacją dotyczącą wymagań jest zapotrzebowanie dysku twardego - gra będzie ważyła 36 GB.
Kolejna informacja dotyczy już bezpośrednio rozgrywki - okazuje się, że prócz pięciu ikon, pięciu trybów gry, pięciu ujęć z kamer do naszej dyspozycji będzie również 5... miejsc na samochody w grze. Podczas prezentacji gry twórcy niejednokrotnie stwierdzali, że będą chcieli by gracze przywiązywali się do swoich samochodów. Nie będzie już swobodnego wybierania samochodów jak to miało miejsce od kilku lat. Need for Speed ponownie wraca do czasów, w których wybór samochodu musiał być dobrze przemyślany. Na dzień dzisiejszy trudno jednoznacznie stwierdzić czy jest to wystarczająca liczba miejsc, wszak do czasówek czy pościgów wystarczy ten sam, szybki samochód. Kwestią wywołującą spory niepokój (kto wie czy nie większy) jest hobbystyczny tuning. Czy te 5 miejsc będzie dotyczyło trybu fabularnego czy może będzie jakieś wirtualny garaż, w którym będziemy mogli bez większych ograniczeń (również finansowych) stworzyć całą armię dzieł sztuki na czterech kółkach? To pytanie pozostaje na razie bez odpowiedzi.
W grze oprócz najważniejszych samochodów ostatnich kilkudziesięciu lat pojawią się również supersamochody jak Lamborghini Huracan czy BMW M4, które również będziemy mogli kupić i modyfikować. Deweloperzy zdradzili, że są wielkimi fanami tej marki, więc jest duża szansa na M3 E46, może nawet w barwach Most Wanted.
Źródło: Facebook | Amazon | Origin | cdp.pl | Design&Trend | Twitter | YouTube | NeedForSpeed
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze
Cytat
Ja się z tego bardzo cieszę. Jednak patrząc na sporą liczbę osób o innym zdaniu - moim zdaniem taki wirtualny garaż byłby kompromisem. Byłby to również ukłon w stronę tunerów. Myślę, że w przypadku masowych protestów od graczy Ghost zdołałoby do premiery to zrobić
W sumie nie zdziwiłbym się, gdyby dostępne było M3 GTR albo przynajmniej gotowy pakiet barw z MW dla BMek
Ale to nie mój problem, będę grał na konsoli.
Procesor: czterordzeniowy CPU (Intel Core i5-2300 2,8 GHz, AMD Phenom II x4 955 3,2 GHz, AMD FX-8350 4,0 GHz
6 GB pamięci RAM
System operacyjny: Windows 7 SP1, Windows 8/8.1 (64-bitowy system)
Karta wideo: GeForce GTX 680, AMD Radeon HD 7970 z 2 GB pamięci
To są wyższe wymagania niż ma Wiedźmin 3.
Mam nadzieję, że Ghost nie chce stworzyć sprzętowego kilera.
No sory, ale jeśli ktoś chce grać na komputerze musi się z tym liczyć Dlatego ja zainwestowałem z konsolę. Przez najbliższe kilka lat mogę grać bez obaw
Śmiać mi się chce jak ktoś mówi, że grafika na PC miażdży tą z PS4. Miażdży, gdy w komputerze sama grafika jest droższa od konsoli xD
By the way, na której konsoli gracie, chłopaki? Może uda nam się razem pograć?