23. kwietnia 2022
Inventer89
?Wyciekła mapa NFS 2022?! Potwierdza się część informacji!
Właśnie wyciekły kolejne informacje o Need for Speed 2022. Mamy mapę świata, screen oraz pierwsze nagranie pokazujące grę na zaawansowanym etapie produkcji.
Mapa która wyciekała, ukazuje cały świat dostępny w Need for Speed 2022. Jest on podzielony na 6 dzielnic, a każda z nich na kilka mniejszych obszarów - na pierwszy rzut oka przypomina tę z NFS Heat: podobne zagęszczenie dróg w poszczególnych regionach mapy, jak i sam ogólny kształt mapy (w przeciwieństwie do gry z 2015 roku czy Paybacka). Kolorowe prostokąty, których łącznie jest 50, prawdopodobnie na wzór Heata, są obszarami, które mają pomóc w zbieraniu znajdziek - każdy obszar będzie zawierał określoną liczbę skoczni, fotoradarów i innych atrakcji, o których gracz będzie informowany. W przypadku problemów ze znalezieniem danej aktywności, gracze będą musieli przeszukać tylko niewielki, ściśle określony obszar. Na mapie zaznaczono aż 9 kryjówek między którymi będziemy się swobodnie przemieszczać. Na chwilę obecną nie wiemy czy wszystkie będą dostępne od razu, czy dopiero po określonym postępie w grze.
Kolejnym istotnym wyciekiem jest screen z gry, a właściwie jego fragment. Prezentuje on jedną z dzielnic, która wyglądem przypomina Chicago - widać to szczególnie po kilku charakterystycznych biurowcach. To pozwala sądzić, że ostatnie plotki o umiejscowieniu gry w fikcyjnym mieście Lake Shore City wzorowanym na Chicago są prawdziwe.
Na sam koniec pozostawiliśmy krótkie nagranie z gry. Choć jest bardzo krótkie, możemy zobaczyć, że póki co nie ma w grze elementów anime. Na nagraniu widać również HUD nowej gry wraz z zegarem. Tradycyjnie mamy obrotomierz, licznik prędkości, aktualny bieg, a w dolnej części ikona nitro. Za ilość butli będą odpowiadały paski wokół obrotomierza, a nie ilość ikon butli jak było to przedstawione w poprzedniej części. Po lewej stronie obrotomierza ponownie pojawił się pasek życia. To oznacza, że w NFS 2022 znów będzie można zniszczyć swój samochód. Niepokoić może brak wskaźnika turbosprężarki - podobną sytuację mieliśmy choćby w Need for Speed z 2015 roku, jednak pod naciskiem graczy, wskaźnik pojawił się w aktualizacji gry.
Przeczytaj także:
?Anime, Chicago i powrót Autologa, czyli kolejne plotki o Need for Speed 2022
Need for Speed 2022 tylko na konsole nowej generacji?
Nowy, lepszy Tuning Fight!
Mapa która wyciekała, ukazuje cały świat dostępny w Need for Speed 2022. Jest on podzielony na 6 dzielnic, a każda z nich na kilka mniejszych obszarów - na pierwszy rzut oka przypomina tę z NFS Heat: podobne zagęszczenie dróg w poszczególnych regionach mapy, jak i sam ogólny kształt mapy (w przeciwieństwie do gry z 2015 roku czy Paybacka). Kolorowe prostokąty, których łącznie jest 50, prawdopodobnie na wzór Heata, są obszarami, które mają pomóc w zbieraniu znajdziek - każdy obszar będzie zawierał określoną liczbę skoczni, fotoradarów i innych atrakcji, o których gracz będzie informowany. W przypadku problemów ze znalezieniem danej aktywności, gracze będą musieli przeszukać tylko niewielki, ściśle określony obszar. Na mapie zaznaczono aż 9 kryjówek między którymi będziemy się swobodnie przemieszczać. Na chwilę obecną nie wiemy czy wszystkie będą dostępne od razu, czy dopiero po określonym postępie w grze.
Kolejnym istotnym wyciekiem jest screen z gry, a właściwie jego fragment. Prezentuje on jedną z dzielnic, która wyglądem przypomina Chicago - widać to szczególnie po kilku charakterystycznych biurowcach. To pozwala sądzić, że ostatnie plotki o umiejscowieniu gry w fikcyjnym mieście Lake Shore City wzorowanym na Chicago są prawdziwe.
Na sam koniec pozostawiliśmy krótkie nagranie z gry. Choć jest bardzo krótkie, możemy zobaczyć, że póki co nie ma w grze elementów anime. Na nagraniu widać również HUD nowej gry wraz z zegarem. Tradycyjnie mamy obrotomierz, licznik prędkości, aktualny bieg, a w dolnej części ikona nitro. Za ilość butli będą odpowiadały paski wokół obrotomierza, a nie ilość ikon butli jak było to przedstawione w poprzedniej części. Po lewej stronie obrotomierza ponownie pojawił się pasek życia. To oznacza, że w NFS 2022 znów będzie można zniszczyć swój samochód. Niepokoić może brak wskaźnika turbosprężarki - podobną sytuację mieliśmy choćby w Need for Speed z 2015 roku, jednak pod naciskiem graczy, wskaźnik pojawił się w aktualizacji gry.
Przeczytaj także:
?Anime, Chicago i powrót Autologa, czyli kolejne plotki o Need for Speed 2022
Need for Speed 2022 tylko na konsole nowej generacji?
Nowy, lepszy Tuning Fight!
Komentarze
2. Mapa na pierwszy rzut oka strasznie podobna do tej z Heat. Po dokładnej analizie jednak mało mają wspólnego poza ogólnym zarysem. Chicago podobnie do Miami to miasto nad wodą więc podobieństwo oczywiste. No i wydaje mi się odrobine większa. Fajnie jakby to podzielenie na regiony i mniejsze kawałki zwiastowało coś na wzór Carbona. Chciałbym "gangi", bossów i podbijanie terytoriów Ale to pewnie oznaczenia wyłącznie potrzebne na czas produkcji...
3. Patrząc na HUD, mimo bardzo wczesnej wersji, można pokusić się o stwierdzenie, że pojawi się mechanika z Heat a mianowicie, że trzeba wrócić do garażu z łupem. Wnioskuję po tym, że są dwie ikonki z dolarem, a jedna z nich to torebeczka.
4. Wygląd licznika do premiery może się zmienić jeszcze kilka razy
PS Licznik to dzieło fana na podstawie wycieku. Szara mapa jest mojego autorstwa.
To wiadomo od dawna, ale teraz robią go BEZ CRITERIONU
Źle to widzę...
https://twitter.c...7b-1wgbhTg
Mimo to obawiam się o tą i przyszłe części
Criterion jest doświadczonym zespołem, choć po licznych przejściach
Co innego odłam dogorywającego Codemasters...