Re: Assassin's Creed UNITY Przeszedł ktoś z was Unity? Ja dzisiaj skończyłem w 100% główną ścieżkę gry i muszę przyznać, że mimo licznych błędów (których nie doświadczyłem, bo grałem od początku z aktualizacjami) gra jest rewelacyjna
Fabuła - jest całkiem okej. Prosta i nieprzekombinowana, potrafiła zaskoczyć. Ciekawe postacie i idealna jak dla mnie długość fabuły.
Na koniec gry miałem straszną rozkminę o co walczą Assassini a o co Templariusze. Konflikt tych 2 zakonów jest dodatkowo poplątany z polityką i w pewnym momencie można się pogubić. Odnoszę się do całej serii, nie tylko do Unity.
Paryż - cóż... tutaj mam mieszane uczucia. Paryż jest duży i zróżnicowany (widać różnicę między poszczególnymi dzielnicami). Jednak moim zdaniem duży nie znaczy fajny. Do tej pory nie potrafię się w nim odnaleźć. Wysokie kamienice i wąskie uliczki pełne ludzi to tragedia xd Na szczęście miejsca z zabytkami - kościoły, zamki i pałace były naprawdę ciekawe. Prawie cała fabuła toczy się w północnej części Paryża i na wyspie. Do południowej części wybrałem się z własnej woli w celu synchronizacji punktów widokowych iii... Moim zdaniem w południowej części jest równie ciekawy teren i dziwie się, że nie było tam więcej misji. Na pewno wielki plus za możliwość zwiedzenia od środka zabytków - wszystkie pałace pokryte w środku złotem i innymi trogimi materiałami, Notre-Dame i Kościół św Genowefy robią ogromne wrażenie.
Rozgrywka - super! Na początku brak wyboru ukrytego ostrza jako nasza broń uznałem za minus. Ale teraz wiem, że to najlepsze co Ubisoft mógł zrobić. Nawet po rzuceniu bomby dymnej nie możemy zabić wszystkich jednym ciosem - trzeba normalnie walić mieczem, dym jedynie "oślepia" naszym wrogów i nas nie atakują. Przy normalnej walce fajne jest to, że atakuje nas kilka przeciwników na raz i jeśli mamy do czynienia z grupką +5 osób lepiej rzucić dymną i uciekać, bo po prostu nie mamy szans. Dwa strzały z broni palnej i po nas, dwa złe kontrataki i miecz przeciwnika przecina nas na wylot. Swobodny bieg to też wielki plus. Czasem "Arno nie ogarnia" i nie idzie tam, gdzie miałem zamiar, ale w poprzednich odsłonach ze starym sterowaniem było to samo. W górę i w dół poruszamy się bardzo szybko i zwinnie - a to wielki plus, szczególnie przy poruszaniu się w dół
Odniosę się jeszcze do misji głównych - przechodzenie na 100% było nie lada wyzwaniem. Czasem rozkminiałem nad jedną misją ponad godzinę - jak dostać się do budynku, pozostać nie wykrytym i spełnić dodatkowe warunki. Dla mnie misje były najlepsze z całej serii Assassin's creed. Bardzo dużo skradania i zupełna dowolność w jaki sposób wykonamy misję. Oczywiście jak ktoś nie patrzy na dodatkowe cele, misja staje się o wiele łatwiejsza. Jak dla mnie nie ma wtedy tego dreszczyku emocji i poczucia, że jeden błąd może całkowicie zepsuć nasz plan i musimy zaczynać od nowa
Podsumowując UNITY to obowiązkowa odsłona dla każdego fana serii. W skali do 10 daję mocne 8