Need for Speed Porsche 2000

Jeden z najlepszych NFSów. Po prosty genialna gra.

gra extra szkoda tylko że tam same porsche są 4

Ah te porshe , wielkie marzenia zeby je miec w realu

A czego się, Diego, po tytule spodziewałeś?

Grane tylko u kuzyna ponad 12 lat temu, potem zdarzały się epizody z tą grą, więc ciężko się wypowiedzieć cokolwiek na jej temat, ¾ gry dalej nieograne.

Najlepszy, a przynajmniej jeden z najlepszych NFSów. Grafika jak na 1999 była świetna, a mody graficzne sprawiają, że do dziś piksele nie będą męczyć oczu. Główny wątek gry, czyli ewolucja, to genialny pomysł i choć nie jestem wielkim miłośnikiem marki Porsche, to fakt iż samochody tej marki to jedyny wybór w tej grze mi absolutnie nie przeszkadza. Przechodzenie przez całą historię marki, od spokrewnionego z Garbusem Porsche 356, po wówczas najnowsze 996 Turbo, malownicze trasy, dźwięki otoczenia będące akompaniamentem dla dźwięku silnika, to generuje niesamowity klimat. Na koniec model prowadzenia i zniszczeń. Model jazdy jest, jak dla mnie, idealny, najlepszy ze wszystkich NFSów. Nie zbyt arkadowy, niezbyt symulacyjny, taki po środku. Różnica między prowadzeniem tylnosilnikowej 911, a 944 z silnikiem z przodu jest ogromna. Czujesz gdzie ten silnik jest. Wchodzenie w zakręty przy 200 km/h? To dobre dla dzieci Niech grają w nowożytne NFSy. Model zniszczeń drugi najlepszy po Pro Streecie (jedynym NFSie gdzie można całkowicie roztrzaskać wóz), kiedyś tak rozwaliłem swoje 964, że dalsza jazda była niemal niemożliwa, samochód skręcał tylko w lewo i nie chciał jechać prosto xD Nowe NFSy nie zapewniają takich wrażeń.

NfS kompletny, zawierający wszystko, czego można było oczekiwać wówczas od gry komputerowej. Szeroka gama wozów, wspaniałe trasy, odczucia, do których nie można nic innego porównać. Unikalny feeling bycia historią marki powoduje mimowolne "jeszcze jeden wyścig". Nawet dziś gra robi wrażenie, jednak raczej samym pomysłem i rozwiązaniami aniżeli od strony technicznej, z której niestety gra wypada już niestety słabo, czas bardzo rygorystycznie się z nią obszedł, toteż odrzuca młodszych graczy od siebie wiejącą na dzisiejsze czasy tandetą. Kiedyś gry miały duszę, można było nazywać je pewnego rodzaju sztuką, dziś są pompką do pompowania portfeli. Klimatu i serca włożonego w grę już dziś zdaje się nie uświadczyć nikt. Wystawię grze ocenę maksymalną, zdaje sobie jednak sprawę z tego, że względem nowych produkcji jest cholernie niemiarodajna i wpływa na nią sympatia oraz nostalgia.