08. listopada 2015
Inventer89
TurboFlesz #18
Premiera Need for Speed na konsole trochę przysłoniła serię TurboFlesza, ale już wracamy na stałe. Dziś tylko o trzech samochodach, ale za to niesamowicie szybkich i bardzo drogich.
Bugatti Veyron to jeden z najbardziej zabierających dech w piersiach samochodów. Ma 1001 KM, rozpędza się do 400 km/h i łącznie został wyprodukowany w zaledwie 450-ciu egzemplarzach. W wakacje odbyła się licytacja jednego z nich. Nie pierwsza i na pewno nie ostatnia, ale za to szczególna, ponieważ na sprzedaż został wystawiony samochód o numerze seryjnym 001. Choć samochód ma już kilka lat, to przejechał zaledwie 764 mile. Zwycięzca aukcji wylicytował go za nieco ponad 1,8 mln dolarów.
Z fabryki w Maranelo wyjedzie auto, które będzie miało najmocniejszą jednostkę w całej gamie Ferrari: silnik V12 o pojemności 6,3 litra i mocy 770 KM. Mowa o podrasowanej F12 z dopiskiem tdf (Tour de France). Do setki ma się rozpędzać w 2,9 sekundy, a do 200 w niecałe 8 sekund. Wyprodukowanych zostanie tylko 799 modeli, a cena każdego z nich będzie oscylowała w okolicach 2 mln zł.
Jeśli ktoś ma wolne 1,9 mln dolarów, a nie przepada za Bugatii, może skusić się na ostatnią sztukę Koenigsegg Agery R. Tego modelu na świecie jest dużo mniej, ponieważ zaledwie 105. Pod maską znajdziemy silnik o mocy 1140 KM osiągający prędkość 440 km/h. Samochód został zarejestrowany rok temu w Wielkiej Brytanii.
Bugatti Veyron to jeden z najbardziej zabierających dech w piersiach samochodów. Ma 1001 KM, rozpędza się do 400 km/h i łącznie został wyprodukowany w zaledwie 450-ciu egzemplarzach. W wakacje odbyła się licytacja jednego z nich. Nie pierwsza i na pewno nie ostatnia, ale za to szczególna, ponieważ na sprzedaż został wystawiony samochód o numerze seryjnym 001. Choć samochód ma już kilka lat, to przejechał zaledwie 764 mile. Zwycięzca aukcji wylicytował go za nieco ponad 1,8 mln dolarów.
Z fabryki w Maranelo wyjedzie auto, które będzie miało najmocniejszą jednostkę w całej gamie Ferrari: silnik V12 o pojemności 6,3 litra i mocy 770 KM. Mowa o podrasowanej F12 z dopiskiem tdf (Tour de France). Do setki ma się rozpędzać w 2,9 sekundy, a do 200 w niecałe 8 sekund. Wyprodukowanych zostanie tylko 799 modeli, a cena każdego z nich będzie oscylowała w okolicach 2 mln zł.
Jeśli ktoś ma wolne 1,9 mln dolarów, a nie przepada za Bugatii, może skusić się na ostatnią sztukę Koenigsegg Agery R. Tego modelu na świecie jest dużo mniej, ponieważ zaledwie 105. Pod maską znajdziemy silnik o mocy 1140 KM osiągający prędkość 440 km/h. Samochód został zarejestrowany rok temu w Wielkiej Brytanii.
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze