07. grudnia 2014
Inventer89
TurboFlesz #9
W dzisiejszym TurboFleszu przyjrzymy się porządkom w Mercedesie, sprawdzimy co szczególnie przykuwa uwagę w Audi Prologue, a także pokażemy nowy samochód, którym będzie się poruszał w przyszłym roku James Bond.
Mercedes zmienia nazewnictwo swoich samochodów. Chyba już same władze koncernu nie wiedzą jak nazywają się poszczególne modele, które produkują. Pozostanie podstawowa klasyfikacja: A, B, C, E i S. Największa zmiana dotyczy samochodów terenowych: Crossoverów i SUVów, bo tam znikną ML-e i GL-e. Będzie GLS, GLE i GLC, a także GLA będący przedstawicielem klasy A.
Bentley szuka nazwy dla swojego SUV-a, bo mało prawdopodobne jest by zostali przy projektowym nazewnictwie, a więc EXP 9F. Sprawa nie jest błacha, bo w przypadku złej nazwy może być niezła wtopa np. Opel Adam (choć mogło być gorzej, np. Stefan) czy produkowany na rok 2015 - Karl. Innym przykładem jest Toyota MR2, która po francusku kojarzona jest z pewnym niecenzuralnym słowem. Są jeszcze nazwy sprawiające trudność w wymowie - najlepszym przykładem jest Pagani Huayra. Jaką nazwę wybiorą władze Bentleya? Powinniśmy się tego dowiedzieć w ciągu najbliższego roku.
Stanowcze "nie" przyciskom kilka lat temu powiedzieli producenci smartfonów i tabletów. Od jakiegoś czasu do tego grona dołączają kolejne koncerny samochodowe (z wyjątkiem Porsche, które je dokłada). Wygląda na to, że liderem w kwestii usuwania przycisków jest Audi ze swoim modelem Prologue, w którym praktycznie wszystkie przyciski zostały zastąpione panelami dotykowymi. Wnętrze prezentuje się nieziemsko, tylko czy twórcy nie zapomnieli, że podczas jazdy nie zawsze mamy możliwość swobodnego przyglądania się poszczególnym opcjom na ekranie? Może jednak część przycisków powinna pozostać "bardziej fizyczna"...
Już za niecały rok, dokładnie 6. listopada 2015 roku do kin trafi kolejna część przygód James Bonda. Z poprzednich filmów pamiętamy, że agent 007 zawsze dysponował jakimś ciekawym super samochodem. Tak będzie i tym razem - specjalnie na potrzeby filmu powstał Aston Martin DB10 w zaledwie 10-ciu egzemplarzach - mam nadzieję, że po zakończeniu zdjęć choć jeden się ostanie. I kto wie, może pojawi się on w nadchodzących NFSach?
Mercedes zmienia nazewnictwo swoich samochodów. Chyba już same władze koncernu nie wiedzą jak nazywają się poszczególne modele, które produkują. Pozostanie podstawowa klasyfikacja: A, B, C, E i S. Największa zmiana dotyczy samochodów terenowych: Crossoverów i SUVów, bo tam znikną ML-e i GL-e. Będzie GLS, GLE i GLC, a także GLA będący przedstawicielem klasy A.
Bentley szuka nazwy dla swojego SUV-a, bo mało prawdopodobne jest by zostali przy projektowym nazewnictwie, a więc EXP 9F. Sprawa nie jest błacha, bo w przypadku złej nazwy może być niezła wtopa np. Opel Adam (choć mogło być gorzej, np. Stefan) czy produkowany na rok 2015 - Karl. Innym przykładem jest Toyota MR2, która po francusku kojarzona jest z pewnym niecenzuralnym słowem. Są jeszcze nazwy sprawiające trudność w wymowie - najlepszym przykładem jest Pagani Huayra. Jaką nazwę wybiorą władze Bentleya? Powinniśmy się tego dowiedzieć w ciągu najbliższego roku.
Stanowcze "nie" przyciskom kilka lat temu powiedzieli producenci smartfonów i tabletów. Od jakiegoś czasu do tego grona dołączają kolejne koncerny samochodowe (z wyjątkiem Porsche, które je dokłada). Wygląda na to, że liderem w kwestii usuwania przycisków jest Audi ze swoim modelem Prologue, w którym praktycznie wszystkie przyciski zostały zastąpione panelami dotykowymi. Wnętrze prezentuje się nieziemsko, tylko czy twórcy nie zapomnieli, że podczas jazdy nie zawsze mamy możliwość swobodnego przyglądania się poszczególnym opcjom na ekranie? Może jednak część przycisków powinna pozostać "bardziej fizyczna"...
Już za niecały rok, dokładnie 6. listopada 2015 roku do kin trafi kolejna część przygód James Bonda. Z poprzednich filmów pamiętamy, że agent 007 zawsze dysponował jakimś ciekawym super samochodem. Tak będzie i tym razem - specjalnie na potrzeby filmu powstał Aston Martin DB10 w zaledwie 10-ciu egzemplarzach - mam nadzieję, że po zakończeniu zdjęć choć jeden się ostanie. I kto wie, może pojawi się on w nadchodzących NFSach?
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze
Do James Bonda nie mogę się doczekać! Natomiast Astonek, no cóż... przód wygląda dość dziwnie moim zdaniem. Przednie lampy inaczej bym zaprojektował, bo teraz w moim odczuciu DB10 wygląda tak strasznie "łagodnie"