12. listopada 2012
Inventer89
SLS w Czarnej Edycji
Mercedes nie daje zapomnieć o swojej perełce, jaką jest model SLS. We wrześniu podczas Salonu Samochodowego w Paryżu niemiecki koncern pokazał elektryczną wersję tej bestii. Teraz przyszedł czas na benzynowego SLS w odmianie Black Series.Czarną serię można krótko scharakteryzować w trzech słowach: więcej, wolniej, krócej. Mimo, że pojemność silnika się nie zmieniła - nadal wynosi 6,2 litra, to większość pozostałych parametrów uległy znacznemu polepszeniu. Udało się to osiągnąć dzięki nowemu układowi dolotowemu i wałkom rozrządu oraz lepszemu chłodzeniu .Moc jednostki napędowej to teraz 631 KM (przy 635 Nm) wobec 571 KM (przy 650 Nm) w wersji "podstawowej". Dzięki temu producentowi udało się uciąć o 0,2 sekundy czas w jakim SLS osiąga 100 km/h. Teraz wystarczą zaledwie 3,6 sekundy zamiast 3,8. Niestety zmiany wprowadzone przez Mercedesa nie wyszły na dobre prędkości maksymalnej, która spadła (co prawda nie wiele, ale jednak spadła) z 317 do 315 km/h. Premiera SLS Black Series jest zapowiedziana na lato 2013 roku. Czyżby w Sindelfingen nie wierzyli w koniec świata? Cena na razie jest nieznana, ale nie należy się spodziewać zbyt niskiej


Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.








EA POLSKA
SPEED ZONE
Komentarze
A może zacznijmy od tego: kto wierzy w koniec świata?