19. września 2012
Siekierka
Król nadchodzi!
Pomimo tego, że w ostatnim czasie wątek dotyczący najnowszego NFS'a - o podtytule Most Wanted - rozwinął się na dobrze, to jednak od czasu do czasu warto, by pojawił się jakiś news o motoryzacji - których od dawna tutaj po prostu nie ma. Tym bardziej, że okazja jest. I zdziwi Was, jaka...
Pamiętacie McLarena F1? Zresztą, co ja pytam - w końcu to jeden z najbardziej ekscytujących pojazdów w historii. Ostro podniósł on poprzeczkę wśród superaut - można nawet rzec, iż na nowo wyznaczył standardy. Wtedy był samochodem doskonałym, a swoją konkurencję technologicznie wyprzedzał o ponad dekadę. Z opływowym, zadartym nosem, mocno ściętym tyłem i trzema miejscami w środku budził wiele kontrowersji, lecz i tak stał się obiektem westchnień milionów ludzi. Po zdjęcia zapraszam tutaj.
Zapewne każdy z nas chciałby ujrzeć właśnie pojazd, który zmiótłby wszystko, co się porusza z powierzchni Ziemi. I tu mam dla Was dobrą wiadomość, gdyż... uff, ciężko to wypowiedzieć. Gdyż... nadchodzi nowy król! Tak, nadchodzi następca McLarena F1!!!
P1, bo tak nazwane zostało najnowsze superauto, podejmie próbę dorównania swojemu największemu konkurentowi - i zarazem przodkowi - McLarenowi F1. Inżynierowie za cel postawili sobie zbudowanie samochodu z myślą tylko i wyłącznie o kierowcy - ma być po prostu najlepszym autem na świecie pod każdym względem. Zresztą w oświadczeniu prasowym nazywają go "ultimate supercar". Widać, iż inżynierowie naprawdę wysoko postawili sobie poprzeczkę. Cóż - nie ma rzeczy niemożliwych...
Kto jednak myśli tu o rekordach prędkości - źle myśli, gdyż P1 nie został do tego stworzony... jego cel to urywanie kolejnych ułamków sekund na torze. Szkoda tylko, że nie wiemy, co w środku piszczy - obecnie pozostaje to tajemnicą. Jedyne, co jest pewne to układ działający na zasadzie podobnej do KERSu stosowanego w Formule 1. Warto więc skupić uwagę na niezwykle kontrowersyjnym, a jednocześnie na swój sposób pięknym nadwoziu. Ostre, a zarazem płynne przetłoczenia, niska, przysadzista sylwetka, przywołująca na myśl słynnego przodka oraz masa nagiego włókna węglowego zdradzają, z jaką bestią mamy do czynienia - nawet ogromna paszcza ryczy, by lepiej z drogi zjeżdżać. Zresztą, sam stosunek mocy do masy według plotek wynosić ma zaledwie 1,2kg/km!
To jednak tylko (a może i aż) koncept - wersję produkcyjną zobaczymy dopiero w przyszłym roku. Swoją drogą - w 2013 szykuje nam się starcie prawdziwych gigantów, gdyż do konkurencji dołączyć ma następca Enzo. Wątpię jednak, by zagroził legendzie, którą ów pojazd na pewno się stanie. A w zasadzie - już nią jest. A co Wy myślicie o pojeździe, który niewątpliwie grubą czcionką zapisze się w kartach historii motoryzacji? Według mnie właśnie jesteśmy świadkami narodzin najbardziej ekscytującego supersamochodu wszech czasów. Zdjęcia znajdziecie tutaj.
EDIT: Skoro już o marce McLaren mowa, to na stronie NFS'a do CarListy dodano MP4-12C, potwierdzonego na facebooku dużo wcześniej.
Pamiętacie McLarena F1? Zresztą, co ja pytam - w końcu to jeden z najbardziej ekscytujących pojazdów w historii. Ostro podniósł on poprzeczkę wśród superaut - można nawet rzec, iż na nowo wyznaczył standardy. Wtedy był samochodem doskonałym, a swoją konkurencję technologicznie wyprzedzał o ponad dekadę. Z opływowym, zadartym nosem, mocno ściętym tyłem i trzema miejscami w środku budził wiele kontrowersji, lecz i tak stał się obiektem westchnień milionów ludzi. Po zdjęcia zapraszam tutaj.
Zapewne każdy z nas chciałby ujrzeć właśnie pojazd, który zmiótłby wszystko, co się porusza z powierzchni Ziemi. I tu mam dla Was dobrą wiadomość, gdyż... uff, ciężko to wypowiedzieć. Gdyż... nadchodzi nowy król! Tak, nadchodzi następca McLarena F1!!!
P1, bo tak nazwane zostało najnowsze superauto, podejmie próbę dorównania swojemu największemu konkurentowi - i zarazem przodkowi - McLarenowi F1. Inżynierowie za cel postawili sobie zbudowanie samochodu z myślą tylko i wyłącznie o kierowcy - ma być po prostu najlepszym autem na świecie pod każdym względem. Zresztą w oświadczeniu prasowym nazywają go "ultimate supercar". Widać, iż inżynierowie naprawdę wysoko postawili sobie poprzeczkę. Cóż - nie ma rzeczy niemożliwych...
Kto jednak myśli tu o rekordach prędkości - źle myśli, gdyż P1 nie został do tego stworzony... jego cel to urywanie kolejnych ułamków sekund na torze. Szkoda tylko, że nie wiemy, co w środku piszczy - obecnie pozostaje to tajemnicą. Jedyne, co jest pewne to układ działający na zasadzie podobnej do KERSu stosowanego w Formule 1. Warto więc skupić uwagę na niezwykle kontrowersyjnym, a jednocześnie na swój sposób pięknym nadwoziu. Ostre, a zarazem płynne przetłoczenia, niska, przysadzista sylwetka, przywołująca na myśl słynnego przodka oraz masa nagiego włókna węglowego zdradzają, z jaką bestią mamy do czynienia - nawet ogromna paszcza ryczy, by lepiej z drogi zjeżdżać. Zresztą, sam stosunek mocy do masy według plotek wynosić ma zaledwie 1,2kg/km!
To jednak tylko (a może i aż) koncept - wersję produkcyjną zobaczymy dopiero w przyszłym roku. Swoją drogą - w 2013 szykuje nam się starcie prawdziwych gigantów, gdyż do konkurencji dołączyć ma następca Enzo. Wątpię jednak, by zagroził legendzie, którą ów pojazd na pewno się stanie. A w zasadzie - już nią jest. A co Wy myślicie o pojeździe, który niewątpliwie grubą czcionką zapisze się w kartach historii motoryzacji? Według mnie właśnie jesteśmy świadkami narodzin najbardziej ekscytującego supersamochodu wszech czasów. Zdjęcia znajdziecie tutaj.
EDIT: Skoro już o marce McLaren mowa, to na stronie NFS'a do CarListy dodano MP4-12C, potwierdzonego na facebooku dużo wcześniej.
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze