07. maja 2012
Inventer89
Arrinera nie zabłyśnie?
Pamiętacie Arrinerę? To polski supersamochód, który ma być motoryzacyjnym Wiedźminem.
Arrinera jest napędzana przez 6,2-litrowy silnik V8 o mocy 650KM i 820Nm. Do setki rozpędza się w 3,2 sekundy, a do 200 km/h wystarczy 8,9 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 340 km/h. Można też pokusić się o Pakiet Power, który zwiększa moc silnika do 700KM. Cena podstawowego modelu to nieco ponad 500 tys. zł.
Niestety nie mamy żadnego doświadczenia w produkcji takich sportowych maszyn, toteż postęp produkcji wlecze się niemiłosiernie. Wydawałoby się, że od jazdy testowej, która odbyła się niecały rok temu do wyprodukowania pierwszego modelu dla klienta minie z pół roku. Tymczasem sprzedaż Arrinery jest na etapie przyjmowania zamówień i pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów dopiero w drugiej połowie tego roku.
Nie napisałbym o Arrineri, gdyby nie okazało się, że swój supersamochód chcą również sprzedawać Chorwaci. Rimac jest napędzany czterema silnikami elektrycznymi, a ich łączna moc wynosi 1088 KM, zaś moment obrotowy to aż 1600Nm. Supersamochód rozpędza się szybciej od Arrinery o 0,3 sekundy, natomiast prędkość maksymalna jest niższa i wynosi 305 km/h. Chorwaci planują wyprodukować zaledwie 88 sztuk, a każdy model będzie kosztował ok. 1 mln dolarów. Jako fan Porsche dużo bardziej podoba mi się zaokrąglona sylwetka Rimaca niż lambopodobne kształty Arrinery, jednak cena tego drugiego odstrasza.
Arrinera jest napędzana przez 6,2-litrowy silnik V8 o mocy 650KM i 820Nm. Do setki rozpędza się w 3,2 sekundy, a do 200 km/h wystarczy 8,9 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 340 km/h. Można też pokusić się o Pakiet Power, który zwiększa moc silnika do 700KM. Cena podstawowego modelu to nieco ponad 500 tys. zł.
Niestety nie mamy żadnego doświadczenia w produkcji takich sportowych maszyn, toteż postęp produkcji wlecze się niemiłosiernie. Wydawałoby się, że od jazdy testowej, która odbyła się niecały rok temu do wyprodukowania pierwszego modelu dla klienta minie z pół roku. Tymczasem sprzedaż Arrinery jest na etapie przyjmowania zamówień i pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów dopiero w drugiej połowie tego roku.
Nie napisałbym o Arrineri, gdyby nie okazało się, że swój supersamochód chcą również sprzedawać Chorwaci. Rimac jest napędzany czterema silnikami elektrycznymi, a ich łączna moc wynosi 1088 KM, zaś moment obrotowy to aż 1600Nm. Supersamochód rozpędza się szybciej od Arrinery o 0,3 sekundy, natomiast prędkość maksymalna jest niższa i wynosi 305 km/h. Chorwaci planują wyprodukować zaledwie 88 sztuk, a każdy model będzie kosztował ok. 1 mln dolarów. Jako fan Porsche dużo bardziej podoba mi się zaokrąglona sylwetka Rimaca niż lambopodobne kształty Arrinery, jednak cena tego drugiego odstrasza.
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze