18. grudnia 2011
Siekierka
Pogromca pogromców? Niekoniecznie...
Święta, święta... Ach, jaki ten okres piękny - i mimo tego, iż trwa co roku, to jednak zawsze przeżywa się to jakoś inaczej, lepiej. I mimo tego, iż corocznie na stole pojawiają się karp i barszcz czerwony, corocznie dzielimy się opłatkiem, corocznie pieczemy pierniki i corocznie ubieramy choinkę to jednak wszystko to dalej sprawia tyle samo frajdy i teleportuje nas do beztroskiego, magicznego świata. Nawet chodzenie do szkoły/pracy wydaje się jakieś milsze, mając świadomość, iż już za kilka dni zasiądziemy i... Cóż, dalsza część scenariusza zależy już tylko od Was.
Boże Narodzenie to także czas prezentów - kiedy to rzekome "dzieciątko" każdemu przynosi coś miłego. I nie zawsze jego rolę sprawiają nasi najbliżsi - czasem podarek wręczany jest nawet przez... "ziomków" ze strony. Ja właśnie od pewnej chwili mogę się takim pochwalić - otóż od teraz oprócz urzędów newsmana będę również po części odpowiadał za grafikę, tym razem już oficjalnie. :-) Z tej okazji pragnę podziękować całej Redakcji i Wam, wszystkim użytkownikom naszego portalu. Przy okazji mogę Wam coś zdradzić - w przyszłym tygodniu możecie się spodziewać małego powiewu świeżości (to przecież zawsze coś).
Wybaczcie, trochę mnie poniosło. Tak naprawdę to nie o tym jest ten news, mimo tego, iż też może poniekąd dotyczyć świąt. Mowa oczywiście o tym, jak ta okazja obchodzona jest przez twórców NFS World - otóż oni prezenty poniekąd szykują dla siebie. A dlaczego? Ano dlatego, iż ciężko pracują po to, by później zbić na tym "kupę szmalu", jak to się w obecnych czasach mówi. Tym razem wydaje mi się jednak, iż trochę przesadzono. Ale o tym później.
Ostatnio do gry, poprzez Spot the Devs 4, zawitał nowy pojazd. Na początku przejawiały się co do niego pewne wątpliwości, w której klasie przyjdzie mu być - czy T3, czy byłby to pierwszy samochód z poziomu czwartego. Nie dziwić się - w końcu 806-konny potwór wykracza już poza standardy tej kasy, którą odpowiednio wystarczająco nagięło 640-konne Murcielago. Taka jednak jest decyzja EA i cóż - musimy to przyjąć.
Auto, które oczywiście mam na myśli, to Koenigsegg CCX - jeden z najszybszych pojazdów w ofercie szwedzkiego producenta, obecnie zastępowany przez mocniejszą Agerę. Przyśpieszenie do setki wynoszące 3,2 sekundy oraz prędkość maksymalna oscylująca w granicach 400 km/h czynią z niego prawdziwego potwora, potrafiącego zabijać jednym ciosem. Moc 806 koni wyciśnięto z 4,7-litrowego V8, wspomaganego kompresorem. Również zewnętrzna powłoka tego pojazdu może budzić zarówno zachwyt, jak i strach. Jest tylko jedno "ale"...
"Ale" w tym wypadku wygląda tak: panowie z Black Box postanowili całkowicie zdemolować piękne nadwozie, montując bajkowy bodykit, który przywodzi na myśl filmy z serii Auta i dodatkowo poszerzający i tak bardzo szeroki pojazd, ohydne felgi, wyglądające na projektowane siekierą, a także przedziwny, niebiesko-żołto-niebieski vinyl, tym razem upodabniający tą machinę do pojazdów z "obrazu" o nazwie Speed Racer. Wybuchowa mieszanka, nieprawdaż?
To jednak wersja "Elite", przeznaczona, jak widać, dla "elity" - chyba jednak nie intelektualnej, gdyż nie wiem, czy człowiek o zdrowych zmysłach wydawałby równowartość porządnej gry na PC za jeden samochód - czytając to pomyśleliście zapewne "Ile?!" - i już wam mówię: 25000 Boost! A jeszcze śmieszniejsze jest to, iż myślałem, że Black Box wypuszczeniem tak drogiego pojazdu strzela sobie w stopę i - myliłem się, częściej spotykając właśnie Koenigsegga od m. in. Lotusa Evory.
Gorzej być nie może? Cóż, chyba raczej może, ponieważ okazuje się, że pojazd ten wcale nie jest, jak mogłoby się wydawać, najszybszy w grze - zaszczyty te spełnia więc nadal Mustang RTR-X. Jeśli więc już naprawdę chcecie stać się posiadaczem CCX'a, to albo radzę na starcie sobie odpuścić, albo poczekać kilka tygodni/miesięcy - zapewne sporo stanieje, chociaż obecna sytacja raczej na to nie wskazuje. EA sprawiło sobie więc idealny prezent na gwiazdkę - podwyżkę.
P.S. Przyznać się - tęskniliście za moimi newsami?
Boże Narodzenie to także czas prezentów - kiedy to rzekome "dzieciątko" każdemu przynosi coś miłego. I nie zawsze jego rolę sprawiają nasi najbliżsi - czasem podarek wręczany jest nawet przez... "ziomków" ze strony. Ja właśnie od pewnej chwili mogę się takim pochwalić - otóż od teraz oprócz urzędów newsmana będę również po części odpowiadał za grafikę, tym razem już oficjalnie. :-) Z tej okazji pragnę podziękować całej Redakcji i Wam, wszystkim użytkownikom naszego portalu. Przy okazji mogę Wam coś zdradzić - w przyszłym tygodniu możecie się spodziewać małego powiewu świeżości (to przecież zawsze coś).
Wybaczcie, trochę mnie poniosło. Tak naprawdę to nie o tym jest ten news, mimo tego, iż też może poniekąd dotyczyć świąt. Mowa oczywiście o tym, jak ta okazja obchodzona jest przez twórców NFS World - otóż oni prezenty poniekąd szykują dla siebie. A dlaczego? Ano dlatego, iż ciężko pracują po to, by później zbić na tym "kupę szmalu", jak to się w obecnych czasach mówi. Tym razem wydaje mi się jednak, iż trochę przesadzono. Ale o tym później.
Ostatnio do gry, poprzez Spot the Devs 4, zawitał nowy pojazd. Na początku przejawiały się co do niego pewne wątpliwości, w której klasie przyjdzie mu być - czy T3, czy byłby to pierwszy samochód z poziomu czwartego. Nie dziwić się - w końcu 806-konny potwór wykracza już poza standardy tej kasy, którą odpowiednio wystarczająco nagięło 640-konne Murcielago. Taka jednak jest decyzja EA i cóż - musimy to przyjąć.
Auto, które oczywiście mam na myśli, to Koenigsegg CCX - jeden z najszybszych pojazdów w ofercie szwedzkiego producenta, obecnie zastępowany przez mocniejszą Agerę. Przyśpieszenie do setki wynoszące 3,2 sekundy oraz prędkość maksymalna oscylująca w granicach 400 km/h czynią z niego prawdziwego potwora, potrafiącego zabijać jednym ciosem. Moc 806 koni wyciśnięto z 4,7-litrowego V8, wspomaganego kompresorem. Również zewnętrzna powłoka tego pojazdu może budzić zarówno zachwyt, jak i strach. Jest tylko jedno "ale"...
"Ale" w tym wypadku wygląda tak: panowie z Black Box postanowili całkowicie zdemolować piękne nadwozie, montując bajkowy bodykit, który przywodzi na myśl filmy z serii Auta i dodatkowo poszerzający i tak bardzo szeroki pojazd, ohydne felgi, wyglądające na projektowane siekierą, a także przedziwny, niebiesko-żołto-niebieski vinyl, tym razem upodabniający tą machinę do pojazdów z "obrazu" o nazwie Speed Racer. Wybuchowa mieszanka, nieprawdaż?
To jednak wersja "Elite", przeznaczona, jak widać, dla "elity" - chyba jednak nie intelektualnej, gdyż nie wiem, czy człowiek o zdrowych zmysłach wydawałby równowartość porządnej gry na PC za jeden samochód - czytając to pomyśleliście zapewne "Ile?!" - i już wam mówię: 25000 Boost! A jeszcze śmieszniejsze jest to, iż myślałem, że Black Box wypuszczeniem tak drogiego pojazdu strzela sobie w stopę i - myliłem się, częściej spotykając właśnie Koenigsegga od m. in. Lotusa Evory.
Gorzej być nie może? Cóż, chyba raczej może, ponieważ okazuje się, że pojazd ten wcale nie jest, jak mogłoby się wydawać, najszybszy w grze - zaszczyty te spełnia więc nadal Mustang RTR-X. Jeśli więc już naprawdę chcecie stać się posiadaczem CCX'a, to albo radzę na starcie sobie odpuścić, albo poczekać kilka tygodni/miesięcy - zapewne sporo stanieje, chociaż obecna sytacja raczej na to nie wskazuje. EA sprawiło sobie więc idealny prezent na gwiazdkę - podwyżkę.
P.S. Przyznać się - tęskniliście za moimi newsami?
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze
Ps. Tęskniłem za jakimkolwiek newsem
Co do auta to jakiś syf na 4 kołach, oszpecony do końca wóz!