08. listopada 2011
Inventer89
Szósty element
Kontynuujemy maraton newsów na NFSZone Codziennie minimum jeden news ze świata Need for Speed. Dziś kolejny samochód, jakim będziemy mieli szansę pościgać się po USA już za tydzień.
Sesto Elemento - z włoskiego Szósty Element. Tak Lamborghini nazwało jedno ze swoich najnowszych dzieł (zaraz obok Aventador ). Jak się prezentuje? Nieziemsko! A to za sprawą niespotykanej na skalę włoskiego producenta licznych zagięć karoserii. Lamborghini od wielu lat słynie z drapieżnych, dość kanciastych w porównaniu do konkurencji kształtów swoich pojazdów, ale tu przeszło samo siebie. Sesto, szczególnie w kolorze czarnym wygląda niczym F-117 Nighthawk. Czyżby inżynierowie chcieli uchronić kierowcę przed radarami policjantów? Kto wie Wcale bym się nie zdziwił, patrząc na osiągi. Za kabiną kierowcy znajdziemy 5,2-litrowy silnik V10 o mocy 562 KM. Dzięki redukcji masy wystarczy zaledwie 2,5 sekundy, by Sesto przekroczył na liczniku setkę. Prędkość maksymalna oscyluje w granicach 300km/h. Czy zda egzamin podczas jazdy na szóstkę? Niedługo się dowiemy.
Sesto Elemento - z włoskiego Szósty Element. Tak Lamborghini nazwało jedno ze swoich najnowszych dzieł (zaraz obok Aventador ). Jak się prezentuje? Nieziemsko! A to za sprawą niespotykanej na skalę włoskiego producenta licznych zagięć karoserii. Lamborghini od wielu lat słynie z drapieżnych, dość kanciastych w porównaniu do konkurencji kształtów swoich pojazdów, ale tu przeszło samo siebie. Sesto, szczególnie w kolorze czarnym wygląda niczym F-117 Nighthawk. Czyżby inżynierowie chcieli uchronić kierowcę przed radarami policjantów? Kto wie Wcale bym się nie zdziwił, patrząc na osiągi. Za kabiną kierowcy znajdziemy 5,2-litrowy silnik V10 o mocy 562 KM. Dzięki redukcji masy wystarczy zaledwie 2,5 sekundy, by Sesto przekroczył na liczniku setkę. Prędkość maksymalna oscyluje w granicach 300km/h. Czy zda egzamin podczas jazdy na szóstkę? Niedługo się dowiemy.
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze