21. lipca 2011
Siekierka
Kolejny udpate do carlisty... Tym razem nie TR
Premiera najnowszego wyrobu studia Black Box zbliża się ogromnymi krokami. Na dniach (wiem, powtarzam się...) ukazać ma się kolejny gameplay, zatytułowany "Buried Alive" i kolejny odcinek z serii Insider, które, niestety, nic nowego aktualnie nie wnoszą. Dzisiaj namomiast na horyzoncie pojawią się kolejne pojazdy, którymi dane nam będzie się ścigać. Swoją drogą - mniej więcej już wiadomo, ile trwać będzie tryb kariery. Okres ten szacowany jest na 10-12 godzin - a to oznacza, iż przejedziemy trochę więcej niż zapowiadane 300 kilometrów. Sama długość trybu kariery wydawać się może krótka, jednak weźmy pod uwagę to, że to i tak więcej, niż oferuje nam na przykład Carbon. Dodatkowo wydaje mi się jednak, iż gdyby tryb kariery oferował więcej godzin rozgrywki, w końcu pomimo świetnych cut-scenek i sekwencji QTE w końcu znudziłaby nam się gra. A dzięki tak krótkiej (nie oszukujmy się) "kampanii" tytuł ten będzie w stanie utrzymać nas w napięciu przez całą rozgrywkę. I bardzo dobrze. Przejdźmy jednak do konkretów, bo jak sami zresztą widzicie, news ten nie należy do kategorii The Run, tylko World.
Okazuje się, iż Black Box mimo intensywnych prac nad swoim nowym dzieckiem nadal znajduje jeszcze czas na opiekę nad starszą ścigałką - a mowa oczywiście o NFS: World. Cóż takiego pojawiło się tym razem? Można rzecz, iż niewiele, bo tylko nowy samochód, ale to i tak dużo, zważając na to, że Atari przy TDU2 nie robi praktycznie NIC. A co tym razem będziemy mogli przetestować? I tu niespodzianka - BMW 135i. I na tym dobrych wiadomości koniec, gdyż nie dostaniemy do dyspozycji seryjnej wersji auta, lecz specjalną, po tuningu. I do tego - dostępną tylko za SpeedBoosty. I to tylko do wypożyczenia na kilka dni.
Co się jednak zmieniło? Wygląd. Graficy zajmujący się grą sprawnie oszpecili niepozornie piękne auto. A to wszystko dzięki lekkiemu bodykitowi, felgom TenzoR SHU-10 (chyba) oraz kiczowatym, fraktalowym malowidłom. Wszystko wieńczy jeszcze bardziej kiczowaty spoiler. Nic dodać, nic ująć. Jeśli jednak ktoś jest zainteresowany, to w pakiecie razem z pojazdem dostaniecie także wzmocnienie ucieczki drużynowej, 7-dniowy mnożnik reputacji i gotówki, ubezpieczenie na 7 dni oraz dodatkowe miejsce na samochód. Cena? Tylko 3200 punktów SB. To i tak mało w porównaniu z innymi autami, więc jeszcze można to polecić. Gdyby nie ten tuning...
Okazuje się, iż Black Box mimo intensywnych prac nad swoim nowym dzieckiem nadal znajduje jeszcze czas na opiekę nad starszą ścigałką - a mowa oczywiście o NFS: World. Cóż takiego pojawiło się tym razem? Można rzecz, iż niewiele, bo tylko nowy samochód, ale to i tak dużo, zważając na to, że Atari przy TDU2 nie robi praktycznie NIC. A co tym razem będziemy mogli przetestować? I tu niespodzianka - BMW 135i. I na tym dobrych wiadomości koniec, gdyż nie dostaniemy do dyspozycji seryjnej wersji auta, lecz specjalną, po tuningu. I do tego - dostępną tylko za SpeedBoosty. I to tylko do wypożyczenia na kilka dni.
Co się jednak zmieniło? Wygląd. Graficy zajmujący się grą sprawnie oszpecili niepozornie piękne auto. A to wszystko dzięki lekkiemu bodykitowi, felgom TenzoR SHU-10 (chyba) oraz kiczowatym, fraktalowym malowidłom. Wszystko wieńczy jeszcze bardziej kiczowaty spoiler. Nic dodać, nic ująć. Jeśli jednak ktoś jest zainteresowany, to w pakiecie razem z pojazdem dostaniecie także wzmocnienie ucieczki drużynowej, 7-dniowy mnożnik reputacji i gotówki, ubezpieczenie na 7 dni oraz dodatkowe miejsce na samochód. Cena? Tylko 3200 punktów SB. To i tak mało w porównaniu z innymi autami, więc jeszcze można to polecić. Gdyby nie ten tuning...
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze
PZero, pomyliłeś się, gdy pisałem Ci na GG, miałem na myśli to, że teraz jest wersja do wypożyczenia i wyżej opisana za 3200 pkt. SpeedBoost.