14. lutego 2022
Radzio
?Pomoc Codemasters, data premiery i pierwsze szczegóły o NFS 2022?
W ostatnim czasie pojawiło się dużo różnych wiadomości o następnym Need for Speed. Wiele z nich to plotki i niepotwierdzone informacje, jednak warto im się przyjrzeć, bo zaczyna się robić ciekawie.
Zacznijmy od faktów, nowego Need for Speed tworzy Criterion Games czyli dobrze nam znane studio, którego specjalnie przedstawiać nie trzeba. W swoim CV mają dwie części NFS: Hot Pursuit 2010 i Most Wanted 2012. Oprócz tego byli wsparciem dla Ghost Games przy tworzeniu ostatnich odsłon. Jeśli nie byliście fanami ich gier i obawiacie się co dostaniemy w tym roku to tylko przypomnę, że HP i MW to jedne z najlepiej ocenianych odsłon w historii (na podstawie metacritic). Cóż, można o tym dyskutować, ale chyba zgodzicie się, że te odsłony posiadały najlepsze tryby multiplayer! Nie jeden gracz spędził w nich dziesiątki lub setki godzin. A właśnie multi to największa bolączka ostatnich odsłon.
Dzisiaj CG to już nie to samo studio co 10 lat temu. Tak naprawdę to zlepek pracowników Ghost, Criterion i zupełnie nowych twarzy. Wiceprezesem i dyrektorem generalnym jest Matt Webster. Natomiast Craig Sullivan, dyrektor kreatywny, odszedł do Amazon Games Studios więc jego przeciwnicy mogą spać spokojnie - tak z przymrużeniem oka.
Przejdźmy do plotek. Wiemy, że nowy Need for Speed powinien zadebiutować jesienią tego roku. Jednak Tom Henderson na twitterze twierdzi, że EA spodziewa się gotowego produktu na przełomie września i października. To dość wczesna data, ponieważ zazwyczaj NFS debiutował dopiero w listopadzie. Dla nas, czyli graczy, to raczej dobra wiadomość, miesiąc mniej czekania to zawsze coś.
Drugą plotką z tego samego źródła jest pomoc oddziału Codemasters Cheshire przy tworzeniu NFS. Ta wiadomość ma dwa oblicza. Wsparcie na pewno się przyda i powinniśmy liczyć na większy i bardziej dopracowany produkt. Z drugiej strony pojawiają się głosy, że Criterion jest w czarnej... i wsparcie innego studia jest konieczne, aby wyrobić się z premierą. Codemasters Cheshire to dawne Evolution Studios odpowiedzialne za serię MotorStorm oraz DriveClub na konsole PlayStation.
W Internecie pojawiło się też kilka wiadomości, że lokacją w nowej odsłonie ma być Chicago. Nie wiem na czym oparta jest ta plotka, ale patrząc na poprzednie odsłony i w tym roku powinniśmy zostać w USA, a które miasto tym razem będzie inspiracją? Możliwości jest wiele, ale najbardziej prawdopodobne to San Francisco, Chicago lub Nowy York. Przypomnę, że 3 poprzednie odsłony to Los Angeles, Las Vegas oraz Miami.
Jakiś czas temu na twiterze nowy pracownik Criterion pochwalił się powitalnym prezentem, który składał się m. in. z torby oraz plakatów. Na torbie są loga NFS i CG a na plakacie widać stuningowany samochód. Największą uwagę przyciąga wszystko co wokół czyli dym jak z kreskówki i liczne naklejki. Przypomina to trochę klimat ProStreet. Porównując to do wycieku wersji alpha, o którym pisaliśmy tutaj można zobaczyć podobieństwo. Czy nowa odsłona będzie hybrydą dwóch stylów: realistyczny i kreskówkowy?
Przeczytaj także:
Wyniki TOP utworów NFS 2021
NFS Hot Pursuit debiutuje w EA Play i Xbox Game Pass
Nowy, lepszy Tuning Fight!
Zacznijmy od faktów, nowego Need for Speed tworzy Criterion Games czyli dobrze nam znane studio, którego specjalnie przedstawiać nie trzeba. W swoim CV mają dwie części NFS: Hot Pursuit 2010 i Most Wanted 2012. Oprócz tego byli wsparciem dla Ghost Games przy tworzeniu ostatnich odsłon. Jeśli nie byliście fanami ich gier i obawiacie się co dostaniemy w tym roku to tylko przypomnę, że HP i MW to jedne z najlepiej ocenianych odsłon w historii (na podstawie metacritic). Cóż, można o tym dyskutować, ale chyba zgodzicie się, że te odsłony posiadały najlepsze tryby multiplayer! Nie jeden gracz spędził w nich dziesiątki lub setki godzin. A właśnie multi to największa bolączka ostatnich odsłon.
Dzisiaj CG to już nie to samo studio co 10 lat temu. Tak naprawdę to zlepek pracowników Ghost, Criterion i zupełnie nowych twarzy. Wiceprezesem i dyrektorem generalnym jest Matt Webster. Natomiast Craig Sullivan, dyrektor kreatywny, odszedł do Amazon Games Studios więc jego przeciwnicy mogą spać spokojnie - tak z przymrużeniem oka.
Przejdźmy do plotek. Wiemy, że nowy Need for Speed powinien zadebiutować jesienią tego roku. Jednak Tom Henderson na twitterze twierdzi, że EA spodziewa się gotowego produktu na przełomie września i października. To dość wczesna data, ponieważ zazwyczaj NFS debiutował dopiero w listopadzie. Dla nas, czyli graczy, to raczej dobra wiadomość, miesiąc mniej czekania to zawsze coś.
Drugą plotką z tego samego źródła jest pomoc oddziału Codemasters Cheshire przy tworzeniu NFS. Ta wiadomość ma dwa oblicza. Wsparcie na pewno się przyda i powinniśmy liczyć na większy i bardziej dopracowany produkt. Z drugiej strony pojawiają się głosy, że Criterion jest w czarnej... i wsparcie innego studia jest konieczne, aby wyrobić się z premierą. Codemasters Cheshire to dawne Evolution Studios odpowiedzialne za serię MotorStorm oraz DriveClub na konsole PlayStation.
W Internecie pojawiło się też kilka wiadomości, że lokacją w nowej odsłonie ma być Chicago. Nie wiem na czym oparta jest ta plotka, ale patrząc na poprzednie odsłony i w tym roku powinniśmy zostać w USA, a które miasto tym razem będzie inspiracją? Możliwości jest wiele, ale najbardziej prawdopodobne to San Francisco, Chicago lub Nowy York. Przypomnę, że 3 poprzednie odsłony to Los Angeles, Las Vegas oraz Miami.
Jakiś czas temu na twiterze nowy pracownik Criterion pochwalił się powitalnym prezentem, który składał się m. in. z torby oraz plakatów. Na torbie są loga NFS i CG a na plakacie widać stuningowany samochód. Największą uwagę przyciąga wszystko co wokół czyli dym jak z kreskówki i liczne naklejki. Przypomina to trochę klimat ProStreet. Porównując to do wycieku wersji alpha, o którym pisaliśmy tutaj można zobaczyć podobieństwo. Czy nowa odsłona będzie hybrydą dwóch stylów: realistyczny i kreskówkowy?
Przeczytaj także:
Wyniki TOP utworów NFS 2021
NFS Hot Pursuit debiutuje w EA Play i Xbox Game Pass
Nowy, lepszy Tuning Fight!
Komentarze
Szczerze mówiąc z codies ja wiązałbym większe nadzieje w przyszłości, może dzięki nim otrzymamy wreszcie nfs-a opartego na silniku przeznaczonym do gier wyścigowych a nie strzelanek. Przymus ea do użycia frostbite by rzekomo uniknąć placenia za silnik z zewnątrz to zbrodnia, która odbiła się na procesie produkcji wielu gier i nie przyniosła wymiernych korzyści. EA zdaje się to pojmować wreszcie, krążą pogłoski o powrocie serii mass effect na unreal engine, a w przypadku NFS wykorzystanie ego, które teraz znajduje się w portfolio wydaje mi się naturalnym.
Może zaangażowanie drugiego studia pozytywnie odbije się na jakości portów na stare konsole?