Krótka piłka - do 8-ego lutego można grać w betę Battlefielda Hardline, jest ona otwarta dla wszystkich, i z tego co wiem można grac na wszystkich platformach, na których pojawi się pełna wersja. Czemu piszę o tym tak późno, kiedy większość zagrywa się w to już od kilku dni? Do gry byłem dość sceptycznie nastawiony i jakoś nie spiesdzyło mi się, żeby ją wypróbować. A powiem szczerze, że beta bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Niektórzy może pamiętają jak po prezentacji na E3 nabijałem się z skali starć policjantów i bandytów, którzy bez skrupułów ładują sobie headshoty i masakrując całe miasta jakby zapominają o tym kto jest dobry a kto zły. Rzecz w tym, że to działa, i to zupełnie przyzwoicie. Gra zaskakuje już od samego początku - za pierwszym razem bezproblemowo połączyłem się z serwerem, z którym chciałem, gra uruchomiła się i pozwoliła grać bez przerwy przez 2 godziny, bez żadnego crasha, laga czy innego tym podobnego zjawiska. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek pełna wersja Battlefielda 3 lub 4 tak działała xd
Ale już dość złośliwości - przez te 2 godziny grałem w trybie "fucha", innych trybów nie sprawdziłem, ale opis tego jest wystarczający, żeby znaleźć się na stronie o NFS - kluczową rolę w tym trybie stanowią samochody i pościgi. Samochodów jest na tyle dużo, że starczy dla każdego i samotni oczekujący na headshota piechurzy nie są już problemem - cała akcja skupia się wokół kradzieży aut, pościgów i strzelanin pomiędzy samochodami. Całość jest absurdalnie wręcz dynamiczna, gra się zupełnie inaczej niż w pozostałe Battlefieldy, w trakcie gry zapomina się wręcz o militarnych korzeniach serii, nie zwraca się tez uwagi na w sumie absurdalny wygląd rozgrywki.
Ktoś jeszcze sprawdza betę? Jeśli tak, niech podzieli się wrażeniami, jeśli nie, polecam obczaić - nie zostało wiele czasu, a naprawdę warto.
Wczoraj grałem. Graficznie ładnie się prezentuje. W BF jestem niedzielnym graczem wiec raczej trudno mi się wypowiadać odnośnie zmian i ulepszeń (mam darmowego BF3). Mam trochę mieszane uczucia co do grania jako bandyci. Ok, w GTA też zabija się policjantów, ale jest w tym jakiś cel fabularny. Natomiast tutaj w niektórych trybach, szczególnie multi, zabija się dla zabawy (tak wiem, w poprzednich BF-ach mi to nie przeszkadzało, ale żołnierz przeciwko żołnierzowi to co innego), co bardziej identyfikuje tę grupę jako zamachowcy lub w obecnej sytuacji politycznej - islamistów. Jako policjant grało mi się przyjemnie. Bardzo ciekawe lokacje, masa możliwości odnośnie destrukcji otoczenia. Ogólnie gra spoko. 2h nad grą bardzo szybko i przyjemnie zleciało. Choć to pewnie też zasługa kemota, z którym rozmawiałem na TeamSpeaku i czasami się wspieraliśmy na polu walki :)