Od paru dni zagrywam się w bete (dostałem klucz do zamkniętej, teraz jest otwarta dla wszystkich) i muszę przyznać, że gra jest zwyczajnie fenomenalna. Mimo, że beta jest dość uboga, ciężko jest się od niej oderwać, mechanika jest bardzo rozbudowana ale jednocześnie niewiarygodnie prosta i intuicyjna, świetnie można się bawić w zasadzie od razu po ukończeniu samouczka. Wszystkie bronie (poza karabinkiem szturmowym), mechy, mapy i tryby gry są znakomicie zbalansowane, jedynie boty mogłyby mieć trochę lepszą sztuczną inteligencję - na ten moment służą wyłącznie za mięso armatnie - nawet średnio zaawansowany gracz jest w stanie powalić pełen zrzut żołnierzy AI bez otrzymywania obrażeń.
Wątpliwości mam też co do grafiki. Pod tym względem Titanfall nie jest może zły, ale jak na to co oferuje wymagania ma jednak trochę za wysokie. Dziwi mnie tutaj wykorzystanie starego jak świat Source Engine, w sytuacji gdy EA dysponuje zupełnie dobrym Frostbite, który byłby w stanie wygenerować bez nadmiernego obciążania sprzętu efekty, przy których wyraźnie czuć, że Source wypruwa sobie flaki.
Poza tymi drobnostkami Titanfall jednak zachwycił mnie, i sprawił, że znienawidzone EA chyba ponownie sięgnie swym obślizgłym łapskiem do mojej kieszeni i wyciągnie banknot stuzłotowy.
Gra mi się podoba bardzo widziałem game playe u rocka na yt
Nie chce mi się jakoś rozpisywać, dlatego powiem w skrócie. Gra miażdży! Szkoda, że nie ma na playstation...