A ja tam sie ciesze ze bedzie sporo akcji zwlaszcza po fabule z NFS '15. Nie uważam jej za jakąś mega złą, bo było to wg. mnie cos nowego niz oklepane choc sprawdzone i jak widac dalej uzywane "Ktos cie zdradzil. Tu masz auto. Jezdzij sobie i sie scigaj.", aczkolwiek po jakims czasie delikatnie zaczelo mnie to nudzic (swoja droga za nic w swiecie nie moge zrozumiec jak mozna nazywac ta odslone Undergroundem 3 albo Carbonem 2 oraz gdzie ludzie widza podobienstwo oprocz tego ze akcja tych 3 tytulow dzieje sie w nocy). Co do nowego NFS i w zasadzie calej serii to moim zdaniem nie powinnismy ograniczac sie do akcji tylko w autach. Oczywiscie nie mowie o rozgrywaniu strzelanin lub o bijatykach, ale mysle ze gdyby Payback te elementy zawieral w cut-scenkach lub np. misjach w ktorych musielibysmy uciekac autem przed ostrzalem jak w The Run to stanowilyby ciekawe urozmaicenie i z pewnoscia nie moglibysmy narzekac na nude. I nie zrozumcie mnie zle. Nie chce zeby z tego zrobil sie film sensacyjny z Jasonem Stathamem na czele albo Battlefield Hardline 2 (w ogole porownywanie tej gry do bf'a jest chyba jeszcze gorsze niz mowienie ze NFS2015 to UG3 XD), bo wyscigi dalej maja grac pierwsze skrzypce, ale uwazam, ze ciut wiecej akcji wcale nie byloby zlym pomyslem zwlaszcza ze przyjdzie nam walczyc z 'kartelem'. Ogolem nie boje sie o nowa czesc pod raczej zadnym wzgledem poniewaz, zapowiada sie bardzo dobrze choc troche martwi mnie model prowadzenia, czy nie bedzie zbyt arcade'owy, ale mysle ze nie zawiode sie na ludziach z Ghost. Mimo wszystko zachowuje jakis dystans i nie twierdze z automatu ze bedzie to najlepszy NFS pod sloncem aczkolwiek czekam na tego 10 listopada jak dziecko na Boze Narodzenie i mam nadzieje ze cala moja wiara (i gotowka) nie pojdzie na marne.