Re: Need for Speed Most Wanted - Zapowiedzi Wypadałoby się w końcu wypowiedzieć na temat nadchodzącego NFS'a.
Wypowiedź mą zacznę od małej retrospekcji. Na pewno większość z was odpaliła pierwsze Most Wanted po tym, jak zaczęły krążyć plotki na ten temat. Ach, cóż my tam za cuda mieliśmy. Nie, dobra, cuda to trochę za dużo powiedziane. Ale było bardzo wybornie.
Do rzeczy - dostaliśmy dość spore miasto jak na tamte czasy, lecz wbrew pozorom układ ulic był dość łatwy do zapamiętania. Mieliśmy 32 w pełni zdolne do zmodyfikowania auta. Począwszy od Grande Punto, Audi TT, przez Porsche Caymana, Mazdę RX-7, a skończywszy na takich cudach jak Lamborghini Gallardo lub Ford GT. Dostaliśmy też trochę sztampową fabułę (przyjeżdżasz do miasta, nikt cię nie lubi, na wyścigu tracisz wóz, nowo poznana partnerka pomaga Ci podnieść się z dna, kupujesz nowy wóz, wspinasz się na szczyt, pokonujesz głównego złego, uciekasz z miasta przed wkur... glinami), która mimo wszystko zapada w pamięć. Do dziś postać głównego antagonisty "Razora" jest szanowana i uwielbiana przez fanów serii. Razor miał po prostu wszystko, czego było trzeba "temu złemu", że tak się wyrażę, ha ha ha. Obrażał cię, szydził z ciebie, śmiał się prosto w twarz, a jednak to wszystko było nawet fajne. Po prostu czuć było od niego ten fetor zła, którego innym głównym bossom już brakło.
Do czego ja właściwie zmierzam? Przez ten wstępniak w zasadzie to do niczego, bo to są takie moje nostalgiczne wspomnienia. Tak, wujcio Recek zrobił sobie z was jaja, nagrody za trolling przyjmuję później.
Wszystko fajnie, ale już koniec z wygłupami, czas przejść w końcu do meritum wypowiedzi.
Z tego, co tu czytałem, rozgorzała tu dyskusja odnośnie miejsca akcji gry. Ja się do niej niniejszym wtrącam i przedstawiam swoją wizję. A widzę... widzęęęę... widzę Metropolię nad oceanem, otoczoną przez tereny podobne do tych, które widzieliśmy w Seacrest County. Tam na północy ośnieżone góry, bardziej na południe pustynia z jakimś małym miasteczkiem, pomiędzy nimi taaaaki zarąbisty las jak we wspomnianej mapie z HP2010. Samo miasto to takie trochę Miami i Nowy Jork. Rozmiar tego wszystkiego? Jakieś 10000-50000km2 chyba będzie optymalnym rozmiarem.
No dobra, może to wygląda fajnie, ale czym po tym jeździć? Niegłupią propozycję wystawił(a) Siekiera. Ja jednakowóż wolałbym, aby w grze pojawiło się trochę więcej wozów importowych oraz jakieś starsze modele niektórych aut (stary, dobry Viper GTS :3).
Co do tuningu, to w kwestii jego wizualnej części mam tylko jedno życzenie: modyfikacje karoserii (zderzaki, spoilery itp.) pochodzące od autentycznych producentów. Ludzie! Juiced 2 miało mniejszy budżet, a mogli tam umieścić bodykity do japońskich aut z firmy VeliSide. Żeby EA nie mogło tego zrobić? Rany!
Jeśli chodzi o tuning mechaniczny (silnik, opony, nitro itp.) to wystarczy mi absolutnie system ze starszych części NFS. W tym wypadku akurat wszystko zawsze było cacy.
Tuning omówiłem, świat gry też, auta również, o czym ja zapomniałem? A no tak, tryby gry i fabuła. Zacznijmy od tego pierwszego. Takie rzeczy jak circuit i sprinty to banał, będą na bank. Otóż co ja widzę? Bardzo bym chciał, jak większość zresztą, powrotu Dragów i Driftów. Bardzo dobrym pomysłem byłby też powrót próby prędkości, wymagającej dobrego rozplanowania trasy i wykorzystania nitra. Mnie to się w pierwszym Most Wanted bardzo podobało. Niegłupim pomysłem wydają się też wyzwania od innych kierowców, rzucane graczowi losowo w ciągu kariery (Yo Dawg! Słyszałem, że niezły z ciebie kierowca, ale założę się o 10000$, że nie wytrzymasz 5 minut pod naporem federalnych. Wchodzisz w to? ). Moją ostatnią propozycją jest tzw. Wyścig Otwarty. A jest to nic innego jak wyścig rodem z Burnout: Paradise. Dojedź jak najszybciej z punktu A do B, a haczyk jest taki, że nie ma ustalonej trasy. Jak macie swoje propozycje, to śmiało możecie je rzucić.
Odnośnie fabuły, to chyba wyskrobię coś dłuższego w późniejszym czasie. A to coś, to będzie bardziej moja wizja wątku fabularnego w MW2012.
Podsumowując, oczekuję po prostu cudów na kijach, a ponad połowa z tego zapewne się nie sprawdzi. Ale ponoć mówią, że życie potrafi nas zaskakiwać.
---------------------------------------------------------------------------------------
I to wszystko, do tego momentu miało być napisane kilka dni temu. Normalnie bym w tym momencie skończył, ale przez mojego lenia będziecie musieli się teraz dalej męczyć z tym i tak już długim postem.
--- Ale spoko, dużo tego nie będzie... chyba
Zacznę od okładki, która prezentuje się wg. mnie nader wybornie. I nawet już sobie wyobrażam jak będzie wyglądać okładka EK. A coś czuję, że dominująca biel zostanie zamieniona na czerń. Ja bym to zobrazował, ale graficznie to ja jestem noga i nie potrafię wykonać czegoś efektownego w urządzeniu zwanym GIMP.
Została jeszcze jedna ważna kwestia - Tak, na 99% będę oglądał konferencję EA na żywo. Tylko pewnie coś się stanie i jak rok tamu przegapię część dotyczącą NFS.
To, co tu wypisałem, skomentuję tylko jednym, soczystym
Nareszcie!
Pozdrawiam.