Mcl F1 to niemal relikwia, którą cięzko ruszyć żeby nie popsuć, ale tu się udało. To jest bardzo ładna praca, ma ten retro klimacik, ale efekt pozostaje świeży. Kojarzy mi się ze zwycięzcą LM z 95 roku, ale ma też vibe współczesnych Racismowych eventów, pewna dycha.
Szyby oklejone naprawdę ze smakiem, nie za często Ci się to udawało.

Jest naprawdę zajebisty, rzekłbym wyje*any w kosmos. Grzechem jest tu nie wystawić maksymalnej możliwej oceny.

Jest fajnie, jest naprawdę fajnie, czuć klimat tamtych lat, ale - sparafrazuję tu mojego znajomego z jednej grupki motoryzacyjnej - czy każda twoja praca musi zawierać obrzydliwe lub wulgarne nawiązanie o ruchaniu?

Plusuję Radka i Ajura, niewiele więcej mogę dodać.

az tesknie za czasami w ktorych nawet jeszcze nie bylem na swiecie lol. jak radon - na f1 trzeba uwazac, podobnie jak z 911 moim zdaniem. z jednej strony nie pasuje mi ten vinylwork na tym aucie, ale z drugiej biorac cała otoczke wokol - w tamtych czasach auto było swoistym kosmosem na kolach.

Są tu bardzo ładne momenty. Ogólnie trochę za mdło według mnie - wszystkie kolory są delikatne i jasne, ale kolor fiołkowy ekstra. Kolumna sponsorów z tyłu ssie.

Sponsoring z tyłu trochę wadzi ale poza tym jest bardzo fajny, super kolorki.