Siekierka, takie różnice to nawet i w NFSach masz. Bardziej ciekawi mnie czy byłbyś w stanie rozróżnić po zachowaniu dwa z tych aut, które np. jak to napisałeś "trzeba traktować jak jajko". Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz. Na jakiej podstawie stwierdzasz, że Subaru, Alfa i 12C są najlepiej prowadzącymi sie autami? O_O

Grał ktoś z Was w Drivera San Francisco? U mnie leży w folii od kilku dni i chcę jutro przetestować

Widocznie pan redaktor pisał to pod wpływem alkoholu. Jedne auta są przewidywalne, pewne w prowadzeniu, niektóre trzeba traktować jak jajko, z jeszcze innymi możesz zrobić dosłownie wszystko. Najbardziej śmieszy mnie jednak to, że ani Subaru BRZ, ani Alfa 4C, ani Mclaren MP4 mi nie pasują - a to niby najlepiej prowadzące się auta... do tego w żadnej grze nie ma takiego czucia prędkości.

Siekierka, wyluzuj. Nie grałem w GRIDa 2, nie wiem jak jest, taka opinia o modelu jazdy pojawiła się w recenzji CDA. W wielu NFSach bardzo fajnie czuc różnice w prowadzeniu róznych aut, w GRID 1 też.

Radon - nie czuć różnic? Czy Ty siebie w ogóle słyszysz? W żadnym NFSie ani w "jedynce" nie było aż takich różnic w prowadzeniu między autami. To właśnie w jedynce auta za mocno skręcały, teraz jest wszystko idealnie wyważone. Tyle, że to nie jest symulacja...

Wielkim plusem Grida 2 są też wybory moralne, np. przejechać wiewiórkę, która wybiegła na drogę, czy zjechać z optymalnego toru jazdy i stracić trochę czasu? :lol

Takie rozmowy to na forum przeprowadzajcie, a nie w SB ;_;

Wiele uproszczeń trybu kariery, który nie jest tak porywający jak w jedynce, kiepsko zrealizowany model jazdy, bardzo mało typowo wyścigowych aut. Oj, chyba mocno zdepczę GRID 2. Tylko pytanie czy nagrywać z... "wersji testowej".

Co do SI to prawda - zazwyczaj jeździ bezbłędnie, a jak już zalicza faila to zazwyczaj leży na dachu Ale model jazdy jest ok.

Wyśmienity model jazdy był w pierwszym GRIDzie, wątpię, żeby GRID 2 z swoimi groteskowymi driftami go przebił. Podobno nie czuć nawet różnic w prowadzeniu między autami, a to już jest hańba.

Wiem, że to nie na temat, ale w Rivals oponenci mają popełniać błędy

Jednak SI jest za bardzo doskonałe, komputerowy gracz w ogóle nie popełnia błędów. Aby go wyminąć, trzeba z jego dupy zrobić oborę, albo po prostu być szybszym.

GRID 2 jest bardziej "NFS" niż Shift 2... zwalili po całości - brak popularnych torów, brak WYŚCIGOWYCH aut (w sumie są, ale strasznie mało), za to model jazdy jest wyśmienity.

GRIDa 2 nawet kijem nie tykam. Recenzje niby pozytywne są, ale do mnie kompletnie nie przemawia do mnie takie uproszczenie GRIDa.

Dla mnie DiRT3 był średni. Gymkhana jest fajna, ale szkoda, że klasyczne rajdy tak zostały spuszczone po bandzie. Dodatkowo fizyka silnika EGO mnie strasznie irytuje, w sumie tylko w GRID mi podeszła.

GRID 2 znowu strasznie zubożony względem jedynki.

DiRT3 wyszedł całkiem dobrze jeśli pominiemy "efekciarską" gymkhane. Ciągle jeżdżę online.

A GRID 2 to już dla mnie zawód niemal totalny. ;_;

Siekierka, Dirt 3 też miał być, a wyszło tak se.

Kur... całkiem zapomniałem Gwozdek.