Rozumiem, że nie rozumiałeś w jakim to języku. Do mnie żadne trampki nie przemawiają ani koszule. Btw. Każdy ma inne pojęcie pedalstwa. XD

link XD

Zbyt pstrokate koszule w kartkę kojarzą mi się z pedalstwem - często takie właśnie połączenie z rureczkami do tego.

A ja lubię, ale tylko wysokie, nie trawię "tenisówek" ;/

Trampki... nigdy nie trafiły do mojej garderoby ;D

Ale z czym? Z koszulami, czy czarnymi trampkami? Bo z koszul ja już nigdy nie wysiądę, mam do nich taką słabość, jak ty do butów

Hahahahah. Rozumiem Cię Truskawek. Też tak miałem jeszcze rok temu.

Przez chwilę miałem problem, w jakim języku mówicie. xD A co do ubioru... Koszula w kratkę (obowiązkowo z przyciągającymi oko kolorami), granatowe lub czarne jeansy, trampki (byle nie czarne, uuuch...)

Radzio bo jesteśmy "Feszyn Killas" XDXDXDXD. Nie no żartuję sobie, ale fakt, że spędzam dużo czasu na samym wybieraniu ubrań do kupienia w sklepie internetowym lub normalnym. W zasadzie to ja też nie sugeruję się karnacją ani kolorem oczu. Po prostu to co mi się podoba to zakładam.

Macie skomplikowane życie... Ja noszę maxy, jeansy, t-shirt i bluzę ;D I zakładam to co mi się podoba a nie to co pasuje mi do oczu xD

Jasne, można. Powiem tak - brązowe oczy i ciemna karnacja pozwalają na najwięcej, bo takie oczy nie muszą być eksponowane. Moje przechodzą całą paletę od zimnego turkusu, przez zimną zieleń, ciepłą jaskrawą zieleń i przy środku mają pomarańczowe plamki i powinienem je eksponować.

Ale czasem można ubrać się kolorowo. Poza tym, idąc z kolegami na miasto nie ma sensu pakować się w garnitur. Można pobawić się modą, lecz wszystko trzeba robić z głową. Ta zasada nie obowiązuje w Japonii... tam się robi co się chce XD. Chociaż props za BAPE'a. W ogóle też mam rozkminę czy lepiej kupić bluzę BAPE'a czy lepiej Jordany...

Dobrze jest wyglądać stonowanie. Wiele osób robi to źle, bo kolory dobiera się do koloru oczu i karnacji.

...eksperymentuje z ubraniami to zrozumie. Sam darzę sympatią styl retro, choć nie ubieram się tak.

Szczerze to polecam pewien outfit choć dla niektórych może wydać się trochę dziwny, zwłaszcza dlatego, iż w jego skład wchodzi damski sweter. Mianowicie: Czarna czapka beanie, ucięty do brzucha sweter damski, bialy t-shirt, czarne jeansy i czarne buty, niekoniecznie eleganckie. Dla przeciętnego zjadacza chleba jest to niezrozumiałe jak chłopak może chodzić w damskim swetrzeale ktoś kto odrobinę...

Lubiłem taką arystokratyczną grację z dawnych lat. Retro w ubiorze nadal lubię, ale teraz jest inaczej. Bardzo polubiłem taki "rebel" ze skórą na czele i do tego eleganckimi butami, a ostatnio uwielbiam dresy - bluzy, kamizelki, spodenki dresowe. Tylko, że u mnie wszystko zawsze w dobrym guście. 50% mojego ubioru to czarny total look.

Łączę je, mieszam. Kiedyś chodziłem głównie w marynarkach, do tego stonowane kolorystycznie spodnie, często na to apaszka/szal, czasem nawet rękawiczki.

To dobrze. Zawsze czymś zaskakujesz.

Ryan - nie mam jednego stylu.

Twój styl to street goth? XD Postawiłem takie stwierdzenie ponieważ, czarne buty na obcasie. Swoją drogą fajny styl i sam zamierzam się tak ubierać tylko zamienię buty z cholewką na miedziane Timberlandy.