Pepciorek, szanuje to !

Zdecydowanie jest się czym chwalić :v

Jeszcze jakiś gliniarz tu wbije i co?

Nie ma się czym chwalić Pepciorrek

Dlatego do 18 się wstrzymam

ja ostatnio tak poleciałem ze wrocilem 0 7 rano 10 km z buta w podartych spodniach i swetrze matki mojego kumpla ..

Skończyło się szlabanem na pierwszy miesiąc wakacji -.- fck this shiet

Para ty świrze Też waliłem spiryt na koniec gimby

Zakończenie gimnazjum, pierwsza bomba, spirytus od kolegi, piękne czasy.

Też jestem zdania, że nie ma co się śpieszyć Ja zacząłem imprezować od zakończenia gimnazjum. Ale każdy dojrzewa inaczej i to sprawa indywidualna. Powiem tylko jedno - pić trzeba umieć. Trzeba też do tego odpowiednio podejść - picie alkoholu nie jest żadnym wyczynem, osiągnięciem czy popisem dojrzałości. To tylko dodatek, który czasem pozwala lepiej się bawić

Ja obowiązkowo muszę wytrwać, nie zamierzam na pierwszy raz zalewać się jakimś tanim piwem z monopolowego. W piwnicy już 15 lat czeka na mnie mój prezent

Ostatni raz wypiłem 12 lat temu... Jak miałem 2-3 lata zostałem sam w pokoju z kieliszkami z szampanem. Gdy rodzina wróciła, jeden z nich był pusty, a ja skakałem i dziwnie się poruszałem

Szczerze to nie jest żaden problem, nie ma mowy o żadnym "wytrwaniu". Ja pierwsze piwo wypiłem dopiero jakoś na miesiąc przed osiemnastką. Na wszystko przychodzi czas, nie ma co się spieszyć z niektórymi rzeczami.

albo 20 ;D

Chłopaki piwko to nic złego , gorzej jak wypijecie ich 10

A ja sobie nie dam ręki uciąć, ale myślę może mu się udać wytrwać ja póki co unikam a mam 15

Zapomniałem ile masz lat, potraktuj to jako komplement ;D

no moze i tak ;D

Nie o to chodzi Dam sobie rękę uciąć, że będziesz sobie strzelał piwka przed 18

no mowie to juz tu chyba 50 raz ze mam 12 lat a wy dopiero teraz "serio" xd