06. listopada 2014
Inventer89
EA pracuje nad mobilnym Need for Speed
Domyślamy się jak bardzo jesteście głodni, głodni jakichkolwiek informacji o nowej części Need for Speed. Mamy dla Was dobrą wiadomość. Wygląda na to, że w 2015 lub 2016 roku ujrzymy prawdopodobnie aż dwa NFSy. Skąd taki wniosek?
Wszystko za sprawą samochodu, którym pochwalił się Ken Block na swoim profilu. Fani przyjrzeli się dokładnie stuningowanemu Mustangowi i... ujrzeli na przednich zderzakach logo Need for Speed No Limits. A ponieważ kierowca
od roku pracuje również dla EA, to pojawiły się plotki o nowym NFSie. Brytyjski IGN wysłał zapytanie do EA o tę naklejkę i producent gier potwierdził, że jest to tytuł następnej części Need for Speed, tyle że na urządzenia mobilne. I to koniec pewnych informacji - teraz czas na spekulacje.
(function(d, s, id) { var js, fjs = d.getElementsByTagName(s)[0]; if (d.getElementById(id)) return; js = d.createElement(s); js.id = id; js.src = "//connect.facebook.net/pl_PL/all.js#xfbml=1"; fjs.parentNode.insertBefore(js, fjs); }(document, 'script', 'facebook-jssdk'));
Analizując odpowiedź EA i rynek gier, nasuwa mi się pewna wizja. EA będzie kontynuować wydawanie gier na PC i konsole co roku, a dodatkowo wypuści zupełnie odrębny tytuł (właśnie No Limit) na urządzenia mobilne. Niestety przyglądając się mobilnym wersjom gier od EA można pokusić się o stwierdzenie, że będzie to gra typu Free-to-play, a więc gra darmowa, ale z mikropłatnościami. EA ma już w tym doświadczenie - wystarczy spojrzeć pierwsze i najnowsze odsłony serii FIFA, Real Racing czy The Sims - miejsce opłat za gry zajęły transakcje wewnątrz aplikacji, których nikt prócz deweloperów nie lubi. bo czasami potrafią pochłonąć niemałe pieniądze.
Źródło: IGN UK
Wszystko za sprawą samochodu, którym pochwalił się Ken Block na swoim profilu. Fani przyjrzeli się dokładnie stuningowanemu Mustangowi i... ujrzeli na przednich zderzakach logo Need for Speed No Limits. A ponieważ kierowca
od roku pracuje również dla EA, to pojawiły się plotki o nowym NFSie. Brytyjski IGN wysłał zapytanie do EA o tę naklejkę i producent gier potwierdził, że jest to tytuł następnej części Need for Speed, tyle że na urządzenia mobilne. I to koniec pewnych informacji - teraz czas na spekulacje.
Analizując odpowiedź EA i rynek gier, nasuwa mi się pewna wizja. EA będzie kontynuować wydawanie gier na PC i konsole co roku, a dodatkowo wypuści zupełnie odrębny tytuł (właśnie No Limit) na urządzenia mobilne. Niestety przyglądając się mobilnym wersjom gier od EA można pokusić się o stwierdzenie, że będzie to gra typu Free-to-play, a więc gra darmowa, ale z mikropłatnościami. EA ma już w tym doświadczenie - wystarczy spojrzeć pierwsze i najnowsze odsłony serii FIFA, Real Racing czy The Sims - miejsce opłat za gry zajęły transakcje wewnątrz aplikacji, których nikt prócz deweloperów nie lubi. bo czasami potrafią pochłonąć niemałe pieniądze.
Źródło: IGN UK
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze
Tak na marginesie... Gymkhana 7 zapowiada się bombowo - mustang miodzio
Mnie by wystarczyła ścieżka jaką podąża Rockstar na platformach mobilnych, czyli wydaje po prostu lekko zmodyfikowane wersje starych tytułów. Taki Underground 1, 2 czy Most Wanted na urządzenia mobilne to byłby murowany hit