31. sierpnia 2014
Inventer89
Dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień
Równo 20 lat temu na sklepowe półki trafiła pierwsza część wyścigowej gry o mało mówiącym wówczas tytule The Need for Speed. Producentem gry było studio Pioneer na zlecenie EA Canada. Jedynka w 1994 roku została wydana tylko i wyłącznie na konsolę Sega. Dopiero po roku powstała wersja na PC, a w 1996 mogliśmy w nią pograć na PlayStation i 3DO Interactive Multiplayer. Need for Speed jak większość wiekowych serii gier przeżywała czy to mniejsze czy to większe zmiany, a także wzloty i upadki.
Seria od początku oferowała rozbudowaną rozgrywkę, a także licencjonowane samochody, których liczba zwiększyła się od kilku do kilkudziesięciu, a nawet kilkuset. Oprócz zwykłych zawodów mogliśmy także brać udział w wyścigach z udziałem policji lub w ogóle stanąć po jej stronie i zasiąść za kierownicą radiowozu. Dość specyficzną częścią było Porsche Unleashed - jedyna część poświęcona w całości tylko jednej marce samochodu.
Niewątpliwie pierwszym poważnym zwrotem w serii była premiera Need for Speed Underground, w którym zrezygnowano z luksusowych sportowych samochodów z którymi mieliśmy do czynienia do tej pory na rzecz pojazdów budżetowych. Braki zrekompensowano dodając zaawansowany tuning, fabułę oraz klimat nielegalnych ulicznych wyścigów. Zadziwiająco wysoka sprzedaż gry zaowocowała kontynuację trendu ulicznych wyścigów przy okazji wzbogacając grę o policję i związane z nią pościgi.
Kolejną dużą zmianę zaobserwowaliśmy w roku 2007 za sprawą Need for Speed ProStreet. - dla wielu graczy przeniesienie wyścigów na zamknięte tory było dość niemiłym wydarzeniem. Wyczuła to nawet sama EA, ponieważ w następnym roku powrócono do nielegalnych wyścigów na ulicach miast. Niestety powrót nie był zbyt udany - mimo, że Undercover posiada naprawdę świetną fabułę, optymalizacja gry była tragiczna. W 2009 roku EA postawiła na symulator - Need for Speed Shift był bardzo udanym rozwinięciem pół-symulatora jakim był ProStreet. Powrócił także po wielu latach widok z kokpitu samochodu. Gra zebrała bardzo dobre oceny, jednak tylko od graczy, którzy cenią sobie realizm - dla nich powstał także sequel - Shift 2 Unleashed zaprezentowany w 2011 roku. Rok wcześniej seria powróciła z tytułem Hot Pursuit. Nie była to reedycja tytułu sprzed lat, ale spojrzenie na niego z trochę innej perspektywy. Dwie kariery: ściganego i policjanta oraz możliwość korzystania z odpowiednich broni wielu graczom przypadła do gustu, zwłaszcza w trybie multi. Niestety była to pierwsza po latach gra, w której nie pojawił się tuning. W tym samym roku światło dzienne ujrzał również World - pierwszy typowo sieciowy Need for Speed oparty na systemie Free2Play. Gra od samego początku boryka się z całą masą cheaterów. Potem przyszedł rok 2011 i premiera The Run. Intencje były dobre: wspaniała grafika, wciągająca fabuła... Niestety gra była za krótka, fabuła zbyt liniowa, dużo wydarzeń było oskryptowanych, a terenu poza wyznaczoną trasą nie można było eksplorować w większym stopniu. W roku 2012 znów otrzymaliśmy nowe spojrzenie na wcześniejszą część - tym razem Most Wanted. Gra choć nie posiadała fabuły, miała dość ciekawą konstrukcję - dostęp do poszczególnych wyzwań otrzymywaliśmy dopiero po wybraniu odpowiedniego samochodu. Ta część na pewno zostanie na długo zapamiętana dzięki świetnemu (aczkolwiek często zawodzącemu) trybie multiplayer.
Rok 2013 należał do Rivals - tytuł ten też w pewnym sensie jest historyczny, bowiem zrezygnowano z typowego trybu single na rzecz multi (1-osobowego, ze znajomymi lub z losowymi graczami). Pod względem rozgrywki połączono w nim kilka najlepszych cech z Hot Pursuit z 2010 roku i Most Wanted z 2012 roku. Mamy dość otwarty teren, który możemy eksplorować przed i po wyścigu, a także policję i bronie dostępne cały czas.
Historia serii Need for Speed jest długa i na pewno skrywa wiele tajemnic (jedną z nich, o papierowej kontynuacji Most Wanted i Carbona przybliżyliśmy Wam pół roku temu). Życzę tej serii kolejnych 20 lat i mam nadzieję, że mimo tych perturbacji jakie obecnie przechodzi, jeszcze nie raz pozytywnie nas zaskoczy! Wszystkiego najlepszego!
Seria od początku oferowała rozbudowaną rozgrywkę, a także licencjonowane samochody, których liczba zwiększyła się od kilku do kilkudziesięciu, a nawet kilkuset. Oprócz zwykłych zawodów mogliśmy także brać udział w wyścigach z udziałem policji lub w ogóle stanąć po jej stronie i zasiąść za kierownicą radiowozu. Dość specyficzną częścią było Porsche Unleashed - jedyna część poświęcona w całości tylko jednej marce samochodu.
Niewątpliwie pierwszym poważnym zwrotem w serii była premiera Need for Speed Underground, w którym zrezygnowano z luksusowych sportowych samochodów z którymi mieliśmy do czynienia do tej pory na rzecz pojazdów budżetowych. Braki zrekompensowano dodając zaawansowany tuning, fabułę oraz klimat nielegalnych ulicznych wyścigów. Zadziwiająco wysoka sprzedaż gry zaowocowała kontynuację trendu ulicznych wyścigów przy okazji wzbogacając grę o policję i związane z nią pościgi.
Kolejną dużą zmianę zaobserwowaliśmy w roku 2007 za sprawą Need for Speed ProStreet. - dla wielu graczy przeniesienie wyścigów na zamknięte tory było dość niemiłym wydarzeniem. Wyczuła to nawet sama EA, ponieważ w następnym roku powrócono do nielegalnych wyścigów na ulicach miast. Niestety powrót nie był zbyt udany - mimo, że Undercover posiada naprawdę świetną fabułę, optymalizacja gry była tragiczna. W 2009 roku EA postawiła na symulator - Need for Speed Shift był bardzo udanym rozwinięciem pół-symulatora jakim był ProStreet. Powrócił także po wielu latach widok z kokpitu samochodu. Gra zebrała bardzo dobre oceny, jednak tylko od graczy, którzy cenią sobie realizm - dla nich powstał także sequel - Shift 2 Unleashed zaprezentowany w 2011 roku. Rok wcześniej seria powróciła z tytułem Hot Pursuit. Nie była to reedycja tytułu sprzed lat, ale spojrzenie na niego z trochę innej perspektywy. Dwie kariery: ściganego i policjanta oraz możliwość korzystania z odpowiednich broni wielu graczom przypadła do gustu, zwłaszcza w trybie multi. Niestety była to pierwsza po latach gra, w której nie pojawił się tuning. W tym samym roku światło dzienne ujrzał również World - pierwszy typowo sieciowy Need for Speed oparty na systemie Free2Play. Gra od samego początku boryka się z całą masą cheaterów. Potem przyszedł rok 2011 i premiera The Run. Intencje były dobre: wspaniała grafika, wciągająca fabuła... Niestety gra była za krótka, fabuła zbyt liniowa, dużo wydarzeń było oskryptowanych, a terenu poza wyznaczoną trasą nie można było eksplorować w większym stopniu. W roku 2012 znów otrzymaliśmy nowe spojrzenie na wcześniejszą część - tym razem Most Wanted. Gra choć nie posiadała fabuły, miała dość ciekawą konstrukcję - dostęp do poszczególnych wyzwań otrzymywaliśmy dopiero po wybraniu odpowiedniego samochodu. Ta część na pewno zostanie na długo zapamiętana dzięki świetnemu (aczkolwiek często zawodzącemu) trybie multiplayer.
Rok 2013 należał do Rivals - tytuł ten też w pewnym sensie jest historyczny, bowiem zrezygnowano z typowego trybu single na rzecz multi (1-osobowego, ze znajomymi lub z losowymi graczami). Pod względem rozgrywki połączono w nim kilka najlepszych cech z Hot Pursuit z 2010 roku i Most Wanted z 2012 roku. Mamy dość otwarty teren, który możemy eksplorować przed i po wyścigu, a także policję i bronie dostępne cały czas.
Historia serii Need for Speed jest długa i na pewno skrywa wiele tajemnic (jedną z nich, o papierowej kontynuacji Most Wanted i Carbona przybliżyliśmy Wam pół roku temu). Życzę tej serii kolejnych 20 lat i mam nadzieję, że mimo tych perturbacji jakie obecnie przechodzi, jeszcze nie raz pozytywnie nas zaskoczy! Wszystkiego najlepszego!
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze