Rivals także dla niedzielnych graczy

Marcus Nilsson swoimi częstymi wypowiedziami na temat serii przypiął sobie łatkę "Ojca NFS". Tym razem opowiadał o swoim najnowszym dziecku, czyli Rivals. Precyzując te słowa, mowa o poziomie trudności zbliżającej się wielkimi krokami produkcji. Nowy Need For Speed ma być bardzo przystępny także dla tych, którzy rzadko stykają się z grami. Jako dowód cytuję słowa wspomnianego już dyrektora artystycznego :

Jeśli chodzi o grywalność, to każdy, nawet Twoja mama będzie w stanie ograć naszą grę, bo sterowanie zostało zaprojektowane by było dziecinnie proste. To zawsze było naszym celem dla serii Need for Speed. Owszem, były trudniejsze gry, ale tym razem chcieliśmy skupić się na prostocie.

Jednak nasza mama nie będzie miała szans z doświadczonymi graczami, co jest zrozumiałe. Po raz kolejny potwierdzi się stwierdzenie dotyczące NFS, na które ostatnio natknąłem się w internecie : Gra jest łatwa do opanowania, lecz trudna do mistrzowskiego opanowania.

Na koniec Marcus dodał swoje trzy grosze do tematu systemu All-Drive. Omówił go na następującym przykładzie - dla gracza dopiero zaczynającego przygodę z Rivals celem jest udział w wyścigu, zaś dla weterana jego wygranie. Nilsson wspomniał również, że podczas wyścigu możemy natknąć się na jadącego tuż obok naszego przyjaciela.



Źródło: ps3site