Cinka Zonda, dziki koń, wywiad twórców i pojedynek dwóch gigantów

Witam wszystkich nieoglądających Mam talent w TVN. Dziś cztery informacje, w tym jedna z wczoraj, na szczęście nie z mojej przyczyny i od niej zaczniemy.

Zastanawiałem się, czy nie przywitać się Guten Tag, ponieważ informacja ta pochodzi poniekąd z niemieckiej wersji strony NFS. O tym, że na carliście pojawiła się Pagani Zonda Cinque wiadomo od wczorajszego ranka, jednak nie wspomniałem o niej we wczorajszym newsie z powodu błędnego zalinkowania Zondy na stronie NFS. Niestety sytuacja się nie zmieniła i nadal po kliknięciu na link Zondy Cinque powita nas błąd. Na szczęście mamy użytkownika Radzio, który znalazł działający opis na stronie naszych zachodnich okupan... sąsiadów. Nieważne. Modele Pagani są jak Porsche, czy Lamborghini, wystarczą zaledwie ogólne obrysy, by zgadnąć jaka to marka. Chyba najbardziej charakterystyczną cechą Pagani, obok wystających lusterek bocznych są centralnie i dość wysoko umieszczone końcówki rur wydechowych. Teraz zagłębimy się w dane techniczne, które grają pierwsze skrzypce podczas wyścigów. Pod maską znajdziemy kolosa: 7,3-litrowy silnik V12 o mocy 678 KM. Cinque rozpędza się do setki w 3,4 sekundy, a prędkość maksymalna oscyluje w okolicach 350 km/h.



I przyszła kolej na drugi samochód jaki ostatnio zagościł na carliście. Co powiecie na Forda Mustanga Boss 302? Kto bardziej obeznany, ten wie, że model o takiej nazwie już jakiś czas temu zawitał na carliście. I tak i nie, bo tamten model Bossa 302 pochodził z lat 70-tych, a przedstawiony dzisiaj to model 2012. I to tyle jeśli chodzi o identyczność obu modeli, bo choć 30 lat minęło jak 1 dzień, to w motoryzacji wiele się zmieniło. Samochody zyskały na wyglądzie, silniki na mocy, a prędkości maksymalne znacznie się zwiększyły. Zarówno z zewnątrz, jak i pod maską Boss 302 2012 kontynuuje drapieżny wygląd linii najnowszych Mustangów. Jak na muscle car przystało, Ford umieścił 5-litrowy silnik V8 o mocy 444 KM. Do setki wystarczą tylko 4 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 250 km/h.



Przyznam, że ta wiadomość nie była planowana, wypłynęła w trakcie pisania newsa. Otóż w sieci pojawił się kolejny wywiad z twórcami The RUN, tym razem Game Designer Chris Klein opowiada o trybie multiplayer.



I na koniec pojedynek dwóch gigantów. EA opublikowała wideo porównujące dwa tytuły oparte o wychwalany pod niebiosa silnik Frostbite 2: Battlefield 3 i Need for Speed The Run. Pod uwagę zostały wzięte destrukcje, rendering, audio i animacje. Choć filmik jest po angielsku i sam nie wszystko z niego rozumiem, to polecam obejrzeć chociażby dla kilku nowych, wcześniej nie publikowanych ujęć z gry.