29. lipca 2011
Siekierka
Klasyczny potwór, kolejne info oraz gratka dla iPhoniarzy
Witam wszystkich w ten dość dziwny dzień, gdyż pogoda zmienia się co chwilę. Do tego czuję rwanie w ręce, co oznacza jej zmianę. Rano padał deszcz, później świeciło słońce, a teraz schowało się ono za kłębami chmur. Mam jednak dla Was kilka niusów zebranych w jeden, gdyż wtedy mam pewność, iż wszystko przeczytacie. ;-)
Na początek nowy samochód - i tym razem zadowoleni będą miłośnicy klasyków. Warkot potężnego, 8-cylindrowego silnika HEMI każdego przyprawia o gęsią skórkę. A o kim mowa? O mniej popularnym bracie Chargera, który zawsze odsunięty był w cień - a to dziwne, gdyż wyglądem go znacznie przewyższał. Mowa oczywiście o Dodge'u Challengerze R/T.
Klasyczne linie oraz idealne proporcje zdradzają, z czym mamy do czynienia. Tutaj popularne, stosowane do dzisiaj jednostki HEMI osiągały 425 koni mechanicznych. Dzięki temu bestia ta potrafiła rozpędzić się do setki w 5,7 sekundy, a prędkość maksymalna wynosiła aż 250 kilometrów na godzinę. Jak uroczo. Tym razem, na szczęście i nieszczęście, dano nam tylko jedno zdjęcie - z garażu. Nie mam więc po co odsyłać Was na oficjalną stronę Runa. Zdjęcie macie poniżej.
Oprócz samochodów mamy kolejne nowinki dotyczące najnowszego NFS'a. Okazuje się, iż bazuje on na najnowszym produkcie Criterion Games oraz DICE, czyli wcześniejszej części gry - a mowa oczywiście o Hot Pursuicie. Zresztą, można się było tego domyśleć po identycznym wyglądzie samochodów oraz teksturze drogi. Wychodzi więc na to, iż gra nie jest tworzona od trzech lat, lecz od dwóch - zapewne pierwszy rok zajęło opracowywanie tak oryginalnego pomysłu. Główna jednak zmiana to dodanie wątku fabularnego, jednak ulepszeń wprowadzono znacznie więcej. Swoją drogą - czemu by nie korzystać z czegoś, co jest sprawdzone? Przecież HP zdobył bardzo wysokie noty w recenzjach. Tymczasem opowiem Wam o tym, co opublikowało kilka znanych serwisów gamingowych.
Joystiq podaje, iż rozgrywką będą mogli cieszyć się zarówno ci mniej, jak i ci bardziej wymagający - a stanie się to możliwe dzięki opcjom wspomagającym jazdę (zapewne asysta hamowania itp.), jak również odmiennym modelom jazdy (wtf?) oraz trybom zarówno manualnym, jak i automatycznym. Oznacza to, iż biegi będzie można zmieniać ręcznie, co dodatkowo potwierdził portal Gamesradar. Pisze także, iż Run wesprze kierownice, co dodatkowo podniesie poziom realizmu. Co do wyboru samochodów - różni się on w zależności od wyścigu, a gra zaleca konkretne pojazdy, stawiając je nad innymi. Jednak tutaj i tak dostaniemy wolną rękę - pojedziemy tym, czym chcemy. Całość oprze się na systemie doświadczenia, dzięki którym odblokowywać będziemy nowe pojazdy.
Gamespot natomiast mówi o opcji cofania czasu, która wygląda trochę inaczej niż w grach Codemasters. Otóż można tego dokonać tylko w specjalnych przypadkach, takich jak na przykład kraksa czy zniszczenie wozu. Cofnięci zostaniemy wtedy do ostatniego checkpointu, czyli widać już, iż nie wygląda to tak jak np. w nowym DiRT 3. I jak już wcześniej mówiłem, ilość "flashbacków" różni się od poziomu trudności. Na koniec zostawiłem potwierdzenie o tym, iż tuningu zwyczajnie nie ma - moim zdaniem to bardzo dobrze, gdyż wreszcie wraca prawdziwa formuła NFS'a. Tutaj liczy się fabuła i wyścigi, nie tuning. Zresztą, jak na carlistę składającą się w większości z supersamochodów, jest to raczej plus gry niż minus - chcielibyście ścigać się z różowo-zielonym, obklejonym R8 lub z M3 GTS pełnym migających neonów? Raczej nie. Do tego - w pełni rekompensuje go świetny wątek fabularny oraz piękna grafika. Do tego, Thegamershub poinformował, iż przewodnią platformą w przypadku The Runa jest nie konsola Microsoftu, lecz PS3. I myślę, iż to dobra decyzja, gdyż przecież Forza 4 wychodzi na X360, więc tutaj nowy NFS nie miałby czego szukać.
Dodatkowo, z Inventerem sami się czegoś doszukaliśmy. Dużych, "konkretnych" miast będzie tylko 5 - San Francisco, Las Vegas, Denver, Chicago i Nowy Jork. Widać nawet, iż tak planowane było wypuszczanie trailerów - widać to na oficjalnej stronie Runa.
Na koniec zostawiłem wiadomość dotyczącą ścigałki Slightly Mad, czyli Shifta 2. Większość zapewne dziwił brak wersji mobilnej tejże gry i postanowiono zapełnić tą "lukę". Niestety, niezupełnie, gdyż dostępny będzie tylko na iPhone'a oraz iPada. Dzięki temu możemy jednak liczyć na prawdziwie rozbudowany tytuł. Ponad 40 eventów oraz 40 samochodów, w tym Pagani Huayra, kamera z kasku kierowcy, bardzo dużo lokacji - to mówi samo za siebie. Niestety, nie zostały udostępnione jeszcze żadne screeny. Myślę jednak, iż graficznie tytuł ten nie będzie za bardzo różnił się od wcześniejszego Shifta. Jeśli chcecie więcej informacji, zapraszam tutaj.
Na początek nowy samochód - i tym razem zadowoleni będą miłośnicy klasyków. Warkot potężnego, 8-cylindrowego silnika HEMI każdego przyprawia o gęsią skórkę. A o kim mowa? O mniej popularnym bracie Chargera, który zawsze odsunięty był w cień - a to dziwne, gdyż wyglądem go znacznie przewyższał. Mowa oczywiście o Dodge'u Challengerze R/T.
Klasyczne linie oraz idealne proporcje zdradzają, z czym mamy do czynienia. Tutaj popularne, stosowane do dzisiaj jednostki HEMI osiągały 425 koni mechanicznych. Dzięki temu bestia ta potrafiła rozpędzić się do setki w 5,7 sekundy, a prędkość maksymalna wynosiła aż 250 kilometrów na godzinę. Jak uroczo. Tym razem, na szczęście i nieszczęście, dano nam tylko jedno zdjęcie - z garażu. Nie mam więc po co odsyłać Was na oficjalną stronę Runa. Zdjęcie macie poniżej.
Oprócz samochodów mamy kolejne nowinki dotyczące najnowszego NFS'a. Okazuje się, iż bazuje on na najnowszym produkcie Criterion Games oraz DICE, czyli wcześniejszej części gry - a mowa oczywiście o Hot Pursuicie. Zresztą, można się było tego domyśleć po identycznym wyglądzie samochodów oraz teksturze drogi. Wychodzi więc na to, iż gra nie jest tworzona od trzech lat, lecz od dwóch - zapewne pierwszy rok zajęło opracowywanie tak oryginalnego pomysłu. Główna jednak zmiana to dodanie wątku fabularnego, jednak ulepszeń wprowadzono znacznie więcej. Swoją drogą - czemu by nie korzystać z czegoś, co jest sprawdzone? Przecież HP zdobył bardzo wysokie noty w recenzjach. Tymczasem opowiem Wam o tym, co opublikowało kilka znanych serwisów gamingowych.
Joystiq podaje, iż rozgrywką będą mogli cieszyć się zarówno ci mniej, jak i ci bardziej wymagający - a stanie się to możliwe dzięki opcjom wspomagającym jazdę (zapewne asysta hamowania itp.), jak również odmiennym modelom jazdy (wtf?) oraz trybom zarówno manualnym, jak i automatycznym. Oznacza to, iż biegi będzie można zmieniać ręcznie, co dodatkowo potwierdził portal Gamesradar. Pisze także, iż Run wesprze kierownice, co dodatkowo podniesie poziom realizmu. Co do wyboru samochodów - różni się on w zależności od wyścigu, a gra zaleca konkretne pojazdy, stawiając je nad innymi. Jednak tutaj i tak dostaniemy wolną rękę - pojedziemy tym, czym chcemy. Całość oprze się na systemie doświadczenia, dzięki którym odblokowywać będziemy nowe pojazdy.
Gamespot natomiast mówi o opcji cofania czasu, która wygląda trochę inaczej niż w grach Codemasters. Otóż można tego dokonać tylko w specjalnych przypadkach, takich jak na przykład kraksa czy zniszczenie wozu. Cofnięci zostaniemy wtedy do ostatniego checkpointu, czyli widać już, iż nie wygląda to tak jak np. w nowym DiRT 3. I jak już wcześniej mówiłem, ilość "flashbacków" różni się od poziomu trudności. Na koniec zostawiłem potwierdzenie o tym, iż tuningu zwyczajnie nie ma - moim zdaniem to bardzo dobrze, gdyż wreszcie wraca prawdziwa formuła NFS'a. Tutaj liczy się fabuła i wyścigi, nie tuning. Zresztą, jak na carlistę składającą się w większości z supersamochodów, jest to raczej plus gry niż minus - chcielibyście ścigać się z różowo-zielonym, obklejonym R8 lub z M3 GTS pełnym migających neonów? Raczej nie. Do tego - w pełni rekompensuje go świetny wątek fabularny oraz piękna grafika. Do tego, Thegamershub poinformował, iż przewodnią platformą w przypadku The Runa jest nie konsola Microsoftu, lecz PS3. I myślę, iż to dobra decyzja, gdyż przecież Forza 4 wychodzi na X360, więc tutaj nowy NFS nie miałby czego szukać.
Dodatkowo, z Inventerem sami się czegoś doszukaliśmy. Dużych, "konkretnych" miast będzie tylko 5 - San Francisco, Las Vegas, Denver, Chicago i Nowy Jork. Widać nawet, iż tak planowane było wypuszczanie trailerów - widać to na oficjalnej stronie Runa.
Na koniec zostawiłem wiadomość dotyczącą ścigałki Slightly Mad, czyli Shifta 2. Większość zapewne dziwił brak wersji mobilnej tejże gry i postanowiono zapełnić tą "lukę". Niestety, niezupełnie, gdyż dostępny będzie tylko na iPhone'a oraz iPada. Dzięki temu możemy jednak liczyć na prawdziwie rozbudowany tytuł. Ponad 40 eventów oraz 40 samochodów, w tym Pagani Huayra, kamera z kasku kierowcy, bardzo dużo lokacji - to mówi samo za siebie. Niestety, nie zostały udostępnione jeszcze żadne screeny. Myślę jednak, iż graficznie tytuł ten nie będzie za bardzo różnił się od wcześniejszego Shifta. Jeśli chcecie więcej informacji, zapraszam tutaj.
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze
PS
Cytat
Yyyy...? 0_0
RUN będzie bazował na HP, czyli dla nielubiących BlackBoxa dobra wiadomość: nie zepsują grafiki
Tuning: nikt nie mówi, żeby się ścigać w słitaśnych bryczkach, możliwe, że to już nie te Undergroundowe czasy, ale czasami dobrze jest sobie potunować