26. lipca 2011
Siekierka
Nowy gameplay!
To nic, że Buried Alive się nie pojawiło - mam dla Was coś innego. Otóż właśnie w sieci ukazał się... Nowy gameplay! I nie jest to, o dziwo, trailer wydany przez Elektroników. Na serwisie Youtube zamieszczony został przez serwis IGN. Jak jednak wiadomo, mógł to być "kontrolowany" wyciek.
Przejdźmy jednak do konkretów - nie będę się bawił we wstępy, bo jest tu o czym pisać. Otóż przedstawiona nie zostaje nam scena w Kolorado, lecz mamy tu do czynienia z trzecią misją dostępną w grze, zatytułowaną "Run to the Hills". A odbywa się ona w Beverly Hills. To tyle na temat lokacji. Przejdźmy do samej akcji.
Jeśli myślicie, iż zaprezentowane zostaną kolejne sekwencje typu QTE, to grubo się mylicie. Tym razem mamy do czynienia ze "zwykłym" wyścigiem. Nie wygląda to jednak tak zwykle, jakby się wydawało - dzięki idealnie dobranej muzyce, dobrym według mnie AI przeciwników (co rzadko się dziś zdarza) oraz odpowiednim poziomie trudności nawet bez dodatków wygląda to przepysznie. Do tego po raz pierwszy możemy podziwiać piękno silnika Frostbite 2.0 - otoczenie prezentuje się prześlicznie, tak samo jak w Battlefieldzie 3. Do tego mamy nawet tą samą nakładkę kolorystyczną. Modele pojazdów natomiast są dość podobnie odwzorowane jak w Hot Pursuicie - ale czy to wada? Nie powiedziałbym, gdyż HP prezentował pod tym względem bardzo wysoki poziom. Tekstura drogi także wygląda podobnie. Ogółem rzecz biorąc - wszystko wypada niesamowicie, przypuściłbym nawet, że lepiej od Dirta 3.
Jeśli zastanawiacie się, dlaczego słowo "zwykłym" w poprzednim akapicie wziąłem w cudzysłów - już wyjaśniam. To nie jest zwyczajny Sprint - różni się tym, iż tutaj musimy po prostu wyprzedzić przeciwników na określonym odcinku. A to niezbyt łatwe, gdyż oni nawet pomimo słabszych samochodów dotrzymują nam kroku - doskonale widać to na gameplayu. Przy okazji, mamy kolejne auta do car listy, dzięki którym widać, iż Black Box nie próżnuje i chce, by ich najnowsze dzieło dotrzymało kroku tak świetnym produkcjom, jak Hot Pursuit czy Shift 2. O tym jednak za chwilę.
Większość interesuje pewnie model jazdy - przecież na tym opiera się cała gra. O niego możecie być jednak moim zdaniem spokojni - nie jest źle. Tym razem słowa nie poszły na marne i rzeczywiście prezentuje on coś między Shiftem 2, a Hot Pursuitem. Nie ma już driftów znanych z dzieła Criterion Games, ale widać, iż prowadzenie sprawiało będzie sporo frajdy, co potęgować będzie obecność nitra, które wyróżnia ciekawa, zielona barwa. Osobiście przypomina mi on trochę ten znany z Worlda oraz, osobiście, ciut ten z GRIDa. Kto wie, może pod względem dopracowania będzie prezentowała podobny poziom co produkt od Codemasters?
Wrócę jednak do Carlisty. Widać, iż również w tym aspekcie Black Box się wysiliło, gdyż będziemy mogli poprowadzić takie perełki jak Pontiac Trans Am! Reszta nie wywołuje już takiego szoku, ale jedynie Subaru Impreza WRX STi najnowszej generacji oraz Nissan Skyline R32 pojawiły się już wcześniej. Kolejnymi nowymi pojazdami są Porsche 911 GT3 RS 4.0 oraz Lotus Evora. Dodatkowo w napisach końcowych znowu można potwierdzić kolejnych producentów oraz samochody. Wiadomo, iż w grze pojawią się takie marki, jak Aston Martin, Audi, BMW, Ford, Gumpert, Honda, Koenigsegg, Lamborghini, Lotus, McLaren, Mercedes, Nissan, Pagani, Porsche, Renault, Seat, Shelby, Subaru, Toyota oraz Volkswagen. Sporo tego, co nie? Dodatkowo wiemy już, jakie modele w przypadku niektórych z nich zostaną umieszczone - w przypadku Shelby będą to 427, GT500 oraz Super Snake, Pagani - Zonda Cinque Roadster, Zonda F, Zonda R i Huayra, Porsche - Cayenne, 918 oraz 911-tki w generacjach 993, 997 oraz - i tu niespodzianka - 991 (!), natomiast wśród Toyot wybieramy pomiędzy Corollą (zapewne AE86) i Suprą, a w Lexusie zostaje nam tylko LF-A. To chyba na tyle co do carlisty.
Jesteście tym wszystkim zaskoczeni? Bo ja - owszem, i to ogromnie. I moim zdaniem Run ma bardzo duże szanse na zdobycie tytułu Gry Roku. I z całego serca mu tego życzę, gdyż na to zasługuje - widać, iż trzy lata pracy na marne nie poszły. Zasmuca mnie jedynie długość tego - 2 minuty na jedną misję? Myślę jednak, iż może jest to tylko odcinek danego odcinka - wiem, masło maślane, ale inaczej nie da się tego ująć. Przecież oprócz tych dużych kółek pojawiały się też takie mniejsze, bez obramowania. A tymczasem zapraszam do oglądania i upajania się pięknem gry. Gameplay znajdziecie poniżej.
Przejdźmy jednak do konkretów - nie będę się bawił we wstępy, bo jest tu o czym pisać. Otóż przedstawiona nie zostaje nam scena w Kolorado, lecz mamy tu do czynienia z trzecią misją dostępną w grze, zatytułowaną "Run to the Hills". A odbywa się ona w Beverly Hills. To tyle na temat lokacji. Przejdźmy do samej akcji.
Jeśli myślicie, iż zaprezentowane zostaną kolejne sekwencje typu QTE, to grubo się mylicie. Tym razem mamy do czynienia ze "zwykłym" wyścigiem. Nie wygląda to jednak tak zwykle, jakby się wydawało - dzięki idealnie dobranej muzyce, dobrym według mnie AI przeciwników (co rzadko się dziś zdarza) oraz odpowiednim poziomie trudności nawet bez dodatków wygląda to przepysznie. Do tego po raz pierwszy możemy podziwiać piękno silnika Frostbite 2.0 - otoczenie prezentuje się prześlicznie, tak samo jak w Battlefieldzie 3. Do tego mamy nawet tą samą nakładkę kolorystyczną. Modele pojazdów natomiast są dość podobnie odwzorowane jak w Hot Pursuicie - ale czy to wada? Nie powiedziałbym, gdyż HP prezentował pod tym względem bardzo wysoki poziom. Tekstura drogi także wygląda podobnie. Ogółem rzecz biorąc - wszystko wypada niesamowicie, przypuściłbym nawet, że lepiej od Dirta 3.
Jeśli zastanawiacie się, dlaczego słowo "zwykłym" w poprzednim akapicie wziąłem w cudzysłów - już wyjaśniam. To nie jest zwyczajny Sprint - różni się tym, iż tutaj musimy po prostu wyprzedzić przeciwników na określonym odcinku. A to niezbyt łatwe, gdyż oni nawet pomimo słabszych samochodów dotrzymują nam kroku - doskonale widać to na gameplayu. Przy okazji, mamy kolejne auta do car listy, dzięki którym widać, iż Black Box nie próżnuje i chce, by ich najnowsze dzieło dotrzymało kroku tak świetnym produkcjom, jak Hot Pursuit czy Shift 2. O tym jednak za chwilę.
Większość interesuje pewnie model jazdy - przecież na tym opiera się cała gra. O niego możecie być jednak moim zdaniem spokojni - nie jest źle. Tym razem słowa nie poszły na marne i rzeczywiście prezentuje on coś między Shiftem 2, a Hot Pursuitem. Nie ma już driftów znanych z dzieła Criterion Games, ale widać, iż prowadzenie sprawiało będzie sporo frajdy, co potęgować będzie obecność nitra, które wyróżnia ciekawa, zielona barwa. Osobiście przypomina mi on trochę ten znany z Worlda oraz, osobiście, ciut ten z GRIDa. Kto wie, może pod względem dopracowania będzie prezentowała podobny poziom co produkt od Codemasters?
Wrócę jednak do Carlisty. Widać, iż również w tym aspekcie Black Box się wysiliło, gdyż będziemy mogli poprowadzić takie perełki jak Pontiac Trans Am! Reszta nie wywołuje już takiego szoku, ale jedynie Subaru Impreza WRX STi najnowszej generacji oraz Nissan Skyline R32 pojawiły się już wcześniej. Kolejnymi nowymi pojazdami są Porsche 911 GT3 RS 4.0 oraz Lotus Evora. Dodatkowo w napisach końcowych znowu można potwierdzić kolejnych producentów oraz samochody. Wiadomo, iż w grze pojawią się takie marki, jak Aston Martin, Audi, BMW, Ford, Gumpert, Honda, Koenigsegg, Lamborghini, Lotus, McLaren, Mercedes, Nissan, Pagani, Porsche, Renault, Seat, Shelby, Subaru, Toyota oraz Volkswagen. Sporo tego, co nie? Dodatkowo wiemy już, jakie modele w przypadku niektórych z nich zostaną umieszczone - w przypadku Shelby będą to 427, GT500 oraz Super Snake, Pagani - Zonda Cinque Roadster, Zonda F, Zonda R i Huayra, Porsche - Cayenne, 918 oraz 911-tki w generacjach 993, 997 oraz - i tu niespodzianka - 991 (!), natomiast wśród Toyot wybieramy pomiędzy Corollą (zapewne AE86) i Suprą, a w Lexusie zostaje nam tylko LF-A. To chyba na tyle co do carlisty.
Jesteście tym wszystkim zaskoczeni? Bo ja - owszem, i to ogromnie. I moim zdaniem Run ma bardzo duże szanse na zdobycie tytułu Gry Roku. I z całego serca mu tego życzę, gdyż na to zasługuje - widać, iż trzy lata pracy na marne nie poszły. Zasmuca mnie jedynie długość tego - 2 minuty na jedną misję? Myślę jednak, iż może jest to tylko odcinek danego odcinka - wiem, masło maślane, ale inaczej nie da się tego ująć. Przecież oprócz tych dużych kółek pojawiały się też takie mniejsze, bez obramowania. A tymczasem zapraszam do oglądania i upajania się pięknem gry. Gameplay znajdziecie poniżej.
Ocena zawartości jest dostępna tylko dla użytkowników.
Proszę Zaloguj się lub Zarejestruj się by zagłosować.
Komentarze
Edit// Po obejrzeniu filmu powiem tak: Dla mnie to jest Hot Pursuit. Dobijająco podobny.
link
Z niego też można się dowiedzieć pare fajnych rzeczy.
A tu screeny :
link