21. sierpnia 2019
Inventer89
Dlaczego w NFS nie ma i nie będzie Toyoty?
W tym tygodniu Ghost Games opublikowało pełną listę samochodów. I od razu zalały nas dziesiątki pytań w komentarzach i prywatnych wiadomościach o braku Toyoty Supry. Tyle, że to nie jest wina studia, a koncernu motoryzacyjnego.
Seria NFS nie ma łatwego życia. Z jednej strony gracze oczekują setek modeli różnych marek, gorących pościgów, zaawansowanego tuningu i realistycznych zniszczeń samochodów. Z drugiej zaś koncerny motoryzacyjne mają swoją wizję sprzedawania licencji i stawiają wiele warunków.
Pierwszym z nich są uszkodzenia. Producenci samochodów dopuszczają ukazywanie ich tylko w niewielkim stopniu, poprzez delikatne wgniecenia, pęknięcia szyb, czy utratę zderzaka. Jednak absolutnie nie wchodzi w grę uszkodzenie głównej ramy samochodu, jak ma to miejsce np. w serii Burnout.
Inną przeszkodą jest wizerunek marki. Ferrari słynie z ogromnej powściągliwości dotyczącej modyfikowania samochodów przez właścicieli. To była również jedna z przyczyn tak słabej obecności tej włoskiej marki w serii NFS. Jeszcze na początku roku było pewne, że Ferrari zabraknie w NFS Heat, ponieważ studio postawiło sobie za cel umieszczenie w grze tylko samochodów, które będzie można modyfikować. Obecnie nie wiemy, która z firm zmieniła swoją strategię. Co ciekawe Ferrari nie przeszkadza inna kwestia, która mocno kuje w oczy zarząd Toyoty. A mianowicie jest to używanie modeli samochodów do łamanie prawa. NFS jest grą często postrzeganą jako promującą nielegalne wyścigi. I wiele osób nie przyjmuje do wiadomości, że jest to tylko gra i w rzeczywistości gracze nie przenoszą tych nawyków na prawdziwe ulice. Niemniej zarząd Toyoty jest w tej kwestii nieugięty i nie zamierza udostępniać swoich modeli do gier, w których toczą się nielegalne wyścigi. Jako dowód załączamy świeży tweet Toyoty (który już został usunięty). Kilka lat temu podobną decyzję podjął zarząd Audi, czego wynikiem jest brak modeli tego niemieckiego producenta w Need for Speed (2015).
Przeczytaj także:
Pierwsze szersze spojrzenie na mapę Palm City
Premiera apki NFS Heat Studio
Wszystko o NFS Heat - odpowiedzi na Wasze pytania
Seria NFS nie ma łatwego życia. Z jednej strony gracze oczekują setek modeli różnych marek, gorących pościgów, zaawansowanego tuningu i realistycznych zniszczeń samochodów. Z drugiej zaś koncerny motoryzacyjne mają swoją wizję sprzedawania licencji i stawiają wiele warunków.
Pierwszym z nich są uszkodzenia. Producenci samochodów dopuszczają ukazywanie ich tylko w niewielkim stopniu, poprzez delikatne wgniecenia, pęknięcia szyb, czy utratę zderzaka. Jednak absolutnie nie wchodzi w grę uszkodzenie głównej ramy samochodu, jak ma to miejsce np. w serii Burnout.
Inną przeszkodą jest wizerunek marki. Ferrari słynie z ogromnej powściągliwości dotyczącej modyfikowania samochodów przez właścicieli. To była również jedna z przyczyn tak słabej obecności tej włoskiej marki w serii NFS. Jeszcze na początku roku było pewne, że Ferrari zabraknie w NFS Heat, ponieważ studio postawiło sobie za cel umieszczenie w grze tylko samochodów, które będzie można modyfikować. Obecnie nie wiemy, która z firm zmieniła swoją strategię. Co ciekawe Ferrari nie przeszkadza inna kwestia, która mocno kuje w oczy zarząd Toyoty. A mianowicie jest to używanie modeli samochodów do łamanie prawa. NFS jest grą często postrzeganą jako promującą nielegalne wyścigi. I wiele osób nie przyjmuje do wiadomości, że jest to tylko gra i w rzeczywistości gracze nie przenoszą tych nawyków na prawdziwe ulice. Niemniej zarząd Toyoty jest w tej kwestii nieugięty i nie zamierza udostępniać swoich modeli do gier, w których toczą się nielegalne wyścigi. Jako dowód załączamy świeży tweet Toyoty (który już został usunięty). Kilka lat temu podobną decyzję podjął zarząd Audi, czego wynikiem jest brak modeli tego niemieckiego producenta w Need for Speed (2015).
Przeczytaj także:
Pierwsze szersze spojrzenie na mapę Palm City
Premiera apki NFS Heat Studio
Wszystko o NFS Heat - odpowiedzi na Wasze pytania
Komentarze
NFS Underground 1, 2, Most Wanted, Carbon, Undercover, The Run, NFS'15 wszystkie te NFSy były nielegalnymi i były w nich Toyoty. Najbardziej dziwi właśnie występowanie Toyot w NFS'15, bo po nim był tylko Payback i w tym czasie musieli zmienić decyzję wizerunkową.
Według mnie słabe tłumaczenie, że nie chcą, aby ich auta były kojarzone z nielegalnymi wyścigami, ale niestety jak tak jest, to już pozostanie za sprawą starych NFSów i F&F
Mnie jedynie boli fakt, że już w prawie żadnej grze wyścigowej nie ma Mazdy Rx-8 Wracają Miaty, to może i Rx-8 wróci kiedyś do łask