Właśnie światło dzienne ujrzała "odkryta" wersja Lamborghini LP700-4 Aventador - nazwana Roadster. I choć roadsterem nie jest, to wygląda oszałamiająco - brak dachu tylko upiększył sylwetkę najmocniejszego Lamborghini w historii. Niestety, jak w przypadku Murcielago trzeba go znowu zakładać ręcznie. Na szczęście dodatkowe elementy zwiększyły masę auta o zaledwie 50 kilogramów, co nie odbiło się negatywnie na osiągach - jedynie przyspieszenie wzrosło do 3,0s. Jeśli chcecie dowiedzieć się o nim więcej, zapraszam tutaj. Jeśli zaś chcecie obejrzeć pełną galerię nowego wytworu Lamborghini, zapraszam tutaj.

I znowu, ja daję info, a Ty zakładasz temacik :D hehe :p

Auto mi się nie podoba...i już.

Tak samo jak Radzio, wolę normalną wersję, Roadster tylko do Murcielago pasował....

Również wolę normalną wersję. Zwykły Aventador ma te coś, a Roadster jest taki "ogołocony".

A mi się podoba, nie wygląda co prawda tak świetnie jak roadster Gallardo czy Murcielago.. Ale ma swój charakterek. ;)

Podpinam, się z tym, że jeszcze Gallardo dla mnie było piękne z odkrytym dachem.

Jestem optymalnie nastawiony, według mnie i wersja z odkrywanym dachem i bez jest spoko.

Wersja zwykła jest fajniejsza, ale wersją odkrytą też bym nie pogardził :D

Aventador to Aventadornie ma co wybrzydzać;] jest śliczny bez gadania