Nie odchodzę dlatego, że jak wszyscy odchodzą to i ja. Odchodzę z powodu dość każdemu znany, jakim jest nauka. Po prostu nie wyrabiam, nie mam czasu na wejście nawet na nk, czy Facebooka.
Podsumowując: Odchodzę. Nie jestem dobry w pożegnaniach. Będę tęsknił, i zawsze zapadniecie gdzieś tam w moim sercu, co jakiś czas wejdę na offline by poczytać co nieco o NFS.
Kurna, nicki mi się po*ebały :D 3nd z D3 :D
Niby odchodzisz, ale benkowi zestaw w temacie zrobiłeś... No comment.
Po co wgl odchodzić ? nie lepiej napisać że mam dużo do roboty etc i nie będzie mnie na stronie zbyt często i tyle.
Pożegnania to rozumiem jakbyś już założył rodzinę czy wyjechał do innego kraju. Poza tym Pożegnania typu: Mam naukę etc są bez sensu ja nie byłem na nfszone z 2 tygodnie i było to na pewno widać bo miałem naukę a teraz znowu jestem i działam. Pozdro dla tych co potrafią pogodzić to i to ;)
Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu,
Wita mnie świt, witam go na luzaku,
Radości łzy i smutku pół na pół,
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu!
No szkoda, że odchodzisz 3maj się i odwiedziaj nas...
Koleś zmusiłeś mnie żebym napisał posta. Żałosne. W kosmosie nikt nie odchodzi. Pozdro, Elo ! bądź czysty.
PS. nic nie biorę.
Ja jestem na podobnym poziomie i jakoś mam sporo czasu... Ale niestety, jednemu do głowy szybciej wchodzi, innemu wolniej. Tak więc żegnaj i będzie nam Ciebie brakować. :-) Stronę tworzą użytkownicy, a to, że ją opuszczają, nie jest dobrym znakiem... :(
Moderson dobrze to opisał. Ja też mam sporo nauki i co jakoś wchodzę. Nie wieże że nawet w sobotę czy w niedziele nie wejdziesz. Szkoda że nowa strona traci co chwilę użytkowników. Ale co człowiek poradzi? Żegnaj!
PSN: benek8
Origin: benek8
Skype: visjanusz
Ale pierd*licie. "Zegnajcie bo nauka". Po kiego wacka takie powalone pożegnania? Nie jest twoim obowiązkiem tu zaglądać, więc nie użalaj się nad sobą.
żegnaj
Z NFSzone od września 27 2010 14:45:24
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :(
3maj się i odwiedzaj nas :)
No i tak prawie nie wchodziłeś, no ale żegnaj .. heh