GT 5 cie zawiodła? xD Szczerze powiem, że po kilku latach na gra potrafi zaskakiwać :) Jest ona tak wielka, że cały czas ma jakieś tajemnice.
Wracając do 6 - ja kupię na pewno, ale dopiero jak będzie chodzić po 150-160 zł. Grałem w demo i faktycznie ta fizyka jest zupełnie inna. Obejrzałem też wiele gameplayów i jestem mocno "napalony" na tą produkcję :)
Na pewno wielki plus za to, że wszystkie 1200 aut można kupić w salonie. W gt5 było trzeba polować na modele na giełdzie co było dość kłopotliwe. Podoba mi się też powrót "caffee break" (czy jakoś tak) np. przejedź jak największy dystans na 1 litrze paliwa :D Ogólnie rzecz biorąc w GT 6 jest to czego zabrakło w 5. No i wielki plus za koncepty. Tuning też rozwinięto, a szczególnie wizualny. Sporo spoilerów, felg itd. Będzie można się pobawić.
Wiadomo - Gran Turismo to Gran Turismo. W każdej części jest to samo xd Jeśli ktoś naprawdę to lubi - na GT6 się nie zawiedzie.
Śmiać mi się tylko chce jak chwalą się 1200 samochodami. Co to ma być za lista? 20 wersji Mazdy RX-7 XD Wgl. widać jak przeważają japońskie samochody. Jest równe 100 modeli Hondy, a nie ma takiego Bugatti Veyron Super Sport czy nowości jak McLaren P1. No, ale przecież będą DLC :)
Czytałem, że niezłą kasę życzą sobie za samochody - najdroższy ponoć przewyższa wartość gry, co jest dość sporym przegięciem. Nie mówię, że zaraz ktoś chciałby kupić wszystkie dostępne samochody, ale kwoty za wirtualną kasę w grach (nie tylko tej) są przerażające. Oczywiście można samemu zdobywać kasę w grze, ale nie wiem jak długo trwa zbieranie na taki wózek.
[movie=youtube]mZPMUTtLUtQ#t[/movie]
OMG xD No na serio?
[movie=youtube]TBlq-M2UxKU[/movie]
Ciekawe... Wyścigi na księżycu, co oni ćpali...
Tak btw. Dali Motion Blur? :O
Ja byłem tak zapracowany, że po raz pierwszy w życiu dowiedziałem się o premierze gry na TV a nie w sieci :]
Oczywiście pozycja obowiązkowa w mojej kolekcji.
Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu,
Wita mnie świt, witam go na luzaku,
Radości łzy i smutku pół na pół,
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu!