Re: Wrażenia z NFS'15 Nigdy nie udało mi się zapaść pod ziemię, a z tego co widzę ten bug staje się kultowy ;D Co do samych pościgów. Wbiłem wczoraj sprawdzić, czy dodali już nowego GT-R. Niestety dopiero dodadzą go dzisiaj (POPRAWKA: dojdzie dopiero w przyszłym tygodniu. Dzisiaj dostają na PS4.) Jeżdżę sobie żółtym mustangiem po mieście. Patrze, policja wbija przodem w śmietnik. Nie może wyjechać. Niewiele myśląc postanowiłem pomóc im wyjechać, przy prędkości ponad 200kmh waląc w ich tyłek. Zaczął się pościg (niewdzięczni). Zerknąłem na wyzwania dzienne: nabij 1000 forsy podczas ucieczki, oraz 10 uników w ostatnim momencie. Dobra, czemu nie. Po 3 minutach stwierdziłem, że trudniej znaleźć cywila jadącego w przeciwną stronę niż zgubić policję. Ba, trudniej jest już ich utrzymać na ogonie ;D Mój kontroler od XboxOne w tej sytuacji sprawuje się świetnie. Trigery są bardzo czułe i miękkie, dlatego wciskam gaz do połowy, 3/4 bieg, 3k obrotów i toczę się ja pani Helenka do spożywczego swoim Tico. Jedno powiadomienie wpada, zaliczone. Po chwili drugie. Policja jakieś 20 metrów za mną. Zatrzymałem się kompletnie, dojechała. Gaz do dechy, koła się mielą, 3 poziom notowania. Po minucie żadnego radiowozu w polu widzenia, pościg zakończony.
Jestem za tym, aby:
1. policji było więcej. 3 radiowozy to zdecydowanie za mało.
2. była zdecydowanie agresywniejsza. Nie czuje żadnego skoku adrenaliny, jak radiowóz podjeżdża od przodu, kamera wbija w tryb bliskiego schwytania a ja po prostu daje opór wsteczny, obrót 180 stopni i narka. Żadnej asekuracji co do patrolu.
3. wyzwania były o wiele trudniejsze. Co to jest nabicie 2000 szkód, albo ucieczka po 5 minutach. 20k szkód i ucieczka po 20 minutach z ogonem pełnym glin, to by było coś.
Mi wystarcza piękny dźwięk silnika i mogę jeździć po mieście bez celu. Przy okazji driftując