Re: Wrażenia z NFS'15 No cóż, reboot serii udał się Duchom. Szczerze mówiąc - jedynie nid for spida widziałem na YouTube, lecz opinię mam wyrobioną o grze. Ghost posłuchało się graczy - to był doskonały plan, aby legendę gier wyścigowych powrócić do żywych. Przez 10 lat serwowano nam (za przeproszeniem) chłam okraszony raz lepszą, raz gorszą grafiką. NFS 2015 godnie reprezentuje starsze pokolenie.
Nie mówię, że NFS'15 można opisać w samych superlatywach
Oczywiście pojawiają się rzeczy, które, przynajmniej mi, otwierają nóż w kieszeni.
Mamy noc, nielegalne wyścigi. Najlepsze części tuningowe na świecie, a policji brak XD To baaardzo razi w oczy, gdy musisz naprawdę się postarać, aby zaczęła Cię ścigać, a co dopiero utrzymać pościg przez kilka minut... Kiedyś kręciło się pościgi trwające kilkadziesiąt minut, a nawet kilka godzin, a tutaj? Porażka. Miejmy nadzieję, że to się zmieni.
Wspomniałem też o tuningu. Rewelacja, ale też i zawód lekki się pojawia. Naprawdę szkoda, że w sumie MEGAULTRAZAJEBISCIEKOZACKIPROUBER tuning był traktowany jako mejn ficzer tej gry, a tak w pełni potencjał tuningu możemy wykorzystać w... Hondzie Civic? Subaru BR-Z? Czasy się zmieniły, doskonale to rozumiem, ale to jest tylko gra, tu się aż prosi o przesadę, ja chcę zobaczyć Ferrari F40 w wersji wahadłowca!
Niektórzy skarżą się na fabułę. Cóż, nie była ona powalająca, jednak czuć ten klimacik, aż mam ochotę wsiąść do auta i włączyć "Get low" (TO THE WINDOOOOOW, TO THE WAAAAAALL). Najbardziej boli mnie fakt, że wczucie się w głównego bohatera jest znikome, tę sprawę rozwiązałyby dialogi głównego bohatera...
I w sumie, to tyle
Jak pogram, dam dłuższą wypowiedź.
Peace out