Z roku na rok na całym świecie przybywa zamkniętych torów samochodowych skierowanych do zwykłych użytkowników dróg. Dzięki nim możemy poszaleć czterema kółkami bez większych przeszkód. Na terenie Polski jest dostępnych kilka torów. Najnowszym jest ten pod Wrocławiem należący do firmy Pixers Ring.
Na torze o długości 2 km każdy kierowca może sprawdzić zachowanie swojego samochodu w warunkach torowych, a nawet podriftować. Co ważne, nie trzeba przechodzić żadnych kursów - wystarczy zwykłe prawo jazdy kategorii B. A jeśli nie posiadamy samochodu lub nie należy on do demonów prędkości, to na wyposażeniu toru są dostępne samochody - i to nie byle jakie! Możemy pokierować takimi furami jak Audi R8, BMW M4 czy KTM X-Bow. Zaś fanów driftu powinien zaciekawić Dodge Challenger SRT i Ford Mustang z 1964. Na wyposażeniu są też dostępne dwa elektryki Tesli - model S i model X.
Dostęp do toru z własnym samochodem możemy mieć już za 19 zł. Przejazdy wyżej wymienionymi samochodami zaczynają się od 99 zł i obejmują 4 km jazdy (2 okrążenia), a w razie czego zawsze można wykupić dodatkowe okrążenia. Mając własną furę możemy wykupić abonament, który pozwoli nam jeździć po torze przez określony czas, chyba że zdecydujemy się na abonament Hardcore - ten zapewnia nam nielimitowaną jazdę oraz kilka dodatkowych bonusów.
Przejazdy przejazdami, ale na Pixers Ring są też organizowane zawody. Możemy się ścigać z innymi zawodnikami indywidualnie (liczony jest czas przejazdu) lub… stając 1:1 w wyścigach drag! Zawody odbywają się wieczorami, również po zmierzchu, więc można się poczuć undergroundowy klimat. Do wyścigów możemy używać super szybkich samochodów będących na wyposażeniu toru. Dodatkowo zwycięzcy zawodów otrzymują nagrody, karnety na tor.
Tor pod Wrocławiem jest pierwszym takim obiektem tej firmy. W planach jest jeszcze budowa podobnych torów w Warszawie, Poznaniu i Krakowie. Po szczegóły odsyłam na stronę
Open Track.
Komentarze