Ogólnie kiedy to forum zaczęło tak przygasać? Pamiętam czasy gdy tu były tłumy "luda", w tematach i na SB pełny ruch. Teraz tak jakby coś się działo, ale nie do końca. Sorry że tak prosto z mostu i że rozwlekam taki temat tutaj, ale już nie mogłem się powstrzymać.
Spoko. Sam sobie jakiś czas temu zadawałem to pytanie. Analizuję rynek i widzę takie powody: mniej osób gra w NFSy, nowe NFSy nie są skomplikowane i gracze nie mają problemów z graniem (nie ma pytań o kryjówki, ukryte wyścigi, jak odblokować dane rzeczy), nowe NFSy nie są rozbudowane - odpadają problemy z tuningiem lub innymi elementami gry. Tak jest ponoć na wszystkich serwisach NFS.
Następuje zmierzch serii NFS i nawet w EA to widzą. Próbują różnych pomysłów od kilku lat - trudno powiedzieć od ilu. Czy od ProStreeta (mieliśmy co roku zmiany legalne/nielegalne wyścigi - pytanie po co zmieniali sprawdzoną z MW i Carbona formułę na nowość jaką był PS) czy od Hot Pursuit 2010 (Criterion, powrót do BlackBox, potem znów do Criterion i w końcu Ghost i też nie wyszło to co powinno).
Inventer89, masz rację.. NFS upada ale EA może być tylko i wyłącznie wdzięczne sobie i swoim studiom developerskim. Oni sami zaczęli zmieniać sprawdzoną formułę już za czasów Undergrounda. Bo największą popularność miały NFS z luksusowymi wyścigami niedostępnych dla wielu samochodów z policją (HPI i HPII, RS, P2000). A potem wykorzystali motyw FnF co również się sprawdziło i zamiast trzymać się tych dwóch dróg i przeplatać serię undergroundową z tą ''luksusową'' to zrobili jeden wielki kogel-mogel i najpierw wyszedł słaby (ale i mimo wszystko uwielbiany przeze mnie) Carbon a potem to już wszyscy wiedzą.
EDIT:
Dodam jeszcze że jeżeli EA nie zmieni polityki to forum się nie ruszy a seria NFS dalej będzie traktowana jak podrzędna wyścigówka a tak jest przez ostatnie parę lat.
PS. Jak pisałem to w shoutcie to zrobiłem błąd w nawiasie wymieniając NFSy... połączyłem 2 zamienne podtytuły Road Challenge i High Stakes przez co wyszło RS... fail
Legalne Torowe były fajne tak jak prostreet ale pozatym wszystkie lipa undergroundy i mostwanted były bardzo obiecującymi grami.
Pro Street był fajny ale lepiej dla całej serii by było gdyby ten tytuł nie wyszedł jako NFS. On totalnie zaprzeczał poprzednim częściom i właśnie przez to EA zaczęło kombinować jak przywrócić serię do stanu z przed Pro Street, czyli do stanu kiedy seria była na szczycie gier "must have" i była niepokonana we wszystkich rankingach gier wyścigowych, zaczęły się zmiany, kombinacje i teraz sami widzimy co się dzieje. Najlepiej jakby EA zrobiło restart serii i odtworzyliby pierwsze części w HD, może coś by się ruszyło...
Może być to napisane trochu nieskładnie bo padam na twarz... :P
Restart to bym chętnie widział, ale na telefonach i tabletach. Myślę, źe NFS U1, U2 czy MW 2005 na urządzeniach mobilnych byłoby hitem niczym mobilne GTA :)
Błędem nie było wprowadzenie legalnych wyścigów, błędem jest kierowanie kolejnych odsłon do małp człekokształtnych i dzieci. Ostatnie NFSy są skrajnie prymitywne, nikt nie potrzebuje pomocy nawet żeby wymaksować grę, bo wszystko jest podane na tacy. Nikt z graczy nie ma też się za bardzo czym chwalić, bo wszelkie formy aktywności pobocznych, które dawały dość dużą swobodę działania, czy pobudzały kreatywność zostały zwyczajnie wykoszone. Nie ma już tuningu wizualnego, tuning mechaniczny ogłupiono do granic możliwości, nie można samodzielnie ustawiać parametrów auta. Portale takie jak nasz nie są już potrzebne. I jeśli wyobrażenie twórców o NFS się nie zmieni, to restart serii też nie wiele nam da. O remasterach czy portach na iPady nawet nie wspominam, bo one nie są potrzebne absolutnie nikomu, poza twórcami, którzy zgarnęli by troszkę kaski.
Odwrócenie mentalności gry i świata w jakim panowała to jedno.
Najgorsze jest to że ktoś kto jest odpowiedzialny za tą markę jakby nie przyjmuje, albo też nie chce do siebie przyjąć próśb graczy - tych fanów, którzy są z serią od zawsze. I tu niechciałbym nikogo obrazić ale młode pokolenie (podstawówka, gimnazjum), nie powróci do wcześniejszych części chociażby ze względu na ich prostotę i grafikę, co kiedyś nam wystarczało, teraz standardy są wyższe, więc celują w nowsze produkcje, a jeśli mają sięgać właśnie po serię NFS, to i faktycznie robią to, ale tylko dla zabawy (od tego są najnowsze produkcje oparte na grze Burnout). Nie ma już tego przesiadywania po nocach i przemierzania mrocznymi ulicami i doświadczania klimatu właśnie nielegalnych wyścigów, gdzie trudno było zarobić na pierwszy dobry pojazd czy modyfikację (mam tu na myśli NFS U i U2 np.). Obecnie gry typu Most Wanted, czy Rivals są tylko po to by się dobrze pobawić i porywalizować, sam powiem szczerze nie widzę w tym jednak nic ciekawego, choć jestem mocno za serią NFS to te produkcje mi nie podchodzą przez to też i to widać rzadziej mnie widać :)
Co będzie dalej zobaczymy, ale aby cokolwiek miało sens i powstało i było dobre, to musi najpierw spotkać się ze spełnieniem prośb (przede wszystkim fanów) nie graczy, które są przecież najważniejsze.
Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu,
Wita mnie świt, witam go na luzaku,
Radości łzy i smutku pół na pół,
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu!
Pamiętam doskonale, jak zbudził mnie kiedyś brat o pierwszej w nocy, bo zainstalował się Most Wanted. Cóż, marka się wypaliła. Robią cały czas to samo, tyle że z lepszą grafiką. Wedlug mnie wystarczył Chameleon (czyt. silnik) z MW 2012, bo Rivals na dwuletnim komputerze działał mi okropnie. Powinni posłuchać graczy. Mam nadzieję, że w tym roku coś się zmieni, i dostaniemy przynajmniej większą możliwość tuningu, samochody odblokowywane w czasie coraz to dłuższej gry oraz jakąś fabułę, a nie jak w Rivalsie.
Akurat Rivalsa bym się nie czepiał. Widać, że Ghost próbował coś zrobić - lekki tuning i mini fabułę wprowadzili. Myślę, że przy następnej części o tuning i fabułę nie musimy się martwić :) Silnik zostanie taki jak był w Rivals - Frostbite 3 - nie widzę sensu cofać się w rozwoju xD Jak ktoś ma słaby sprzęt to trudno :)
Myślę, że w nowej odsłonie muszą wprowadzić to co było najlepsze w MW - "od zera do bohatera''. Gracz utożsamiał się z bohaterem w grze, na początku traci wszystko, zaczyna od nowa. Potem powoli wraca na szczyt i pokonuje bossa.
Jest to myślę najbardziej wciągający typ fabuły.
Rivalsa bym się czepiał, bo mimo, że jest niezłą grą, to idealnie wpisuje się w teorię o upraszczaniu (ogłupianiu) serii NFS.
Po pierwsze musi wrócić jakiś scenariusz gry.. Chodzi mi o zarys akcji, jak na przykład było w U2, każdy na pewno był zdziwiony tym wypadkiem na początku (chyba nie spoileruję bo już większość grała, c'nie :D) teraz takiego zaskoczenia nie ma mamy, wszystko jak na tacy, każdy grając około godzinę w The Run wiedział już jak się skończy cała gra.
Po drugie, cały rynek gier komputerowych idzie w złym kierunku. Wersje cyfrowe gier, DLC większe od gier, gry są coraz gorszej jakości... Liczmy na to że po prostu powtórka z historii gier komputerowych i po upadku paru serii oraz developerów rynek się odbuduje jak po krachu z '83.
Przed EA ciężkie miesiące - The Crew będzie trudnym przeciwnikiem, ponieważ zebrało (i ulepszyło) i poskładało w całość najlepsze elementy kilku NFSów: mamy zaawansowany tuning (tylko chyba brak autosculpt), dobrą, undergroundową fabułę, ogromny teren. Dość ciekawym rozwiązaniem są minigierki podczas jazdy w bardziej odległe miejsca oraz samonaprawienie samochodu podczas postoju.
Ciężkie miesiące mieliby gdyby premiera NFS zbiegała się z premierą The Crew. Nie jest tak, więc aktualna kolej rzeczy może okazać się dla EA swego rodzaju błogosławieństwem - ich gra wyjdzie na długo bo tegorocznym wysypie dobrze zapowiadających się ścigałek (The Crew, Project CARS, Forza Horizon 2 i Drive Club), w przyszłym roku raczej nie będzie mieć tak silnej konkurencji.
Jeśli o The Crew chodzi - opinie graczy, którzy załapali się na betę są raczej sceptyczne, podobno model jazdy jest mierny, a to w grze wyścigowej niedopuszczalne. Ja niestety do bety się nie dostałem więc nie wiem jak jest naprawdę.
Moim zdaniem EA nie wypuściła NFSa w tym roku z 2 powodów:
- NFS nie miałby szans na rynku (The Crew, Project CARS, Forza Horizon 2 i Drive Club)
- Dużo zwolnień - duże braki w zespole Ghost Games
A, że niby mają robić grę opierając się o opinie graczy, że chcą ją lepiej dopracować... to wszystko przykrywka :) Chociaż wierzę, że jest w tym ziarno prawdy :D
Podstawowy powód jest taki, że nie da się stworzyć gry w rok. Nawet cykl wydawniczy CoD-a przewidywał 2 lata prac nad grą, a teraz są to już 3 lata.
BTW, skoro chcą się kierować opiniami graczy, może podążą za modą i w przyszłe wakacje dostaniemy betę? :]
Jestem ciekaw, kiedy ujawnią pierwsze wieści na temat NFS 2015. Skoro ta część wyjątkowo ma powstawać przy udziale graczy, to wypadałoby nam dać ku temu szansę. Myślę, że teraz stale NFS będzie ukazywać się co 2 lata, bo są jedynym studiem, które sprawuje pieczę nad serią.