Jakie gry najbardziej przypadły Wam do gustu w 2013 roku? Napiszcie!
Ja zacznę skromnym rankingiem 8 pozycji:
Czy jest to wybitna gra, którą będzie się długo wspominać, na razie ciężko stwierdzić, gdyż
War Thunder wciąż jest rozwijany. Zasługuje jednak na pozycję na mojej liście z jednego względu - już w tym momencie jest w stanie wiele udowodnić i wiele nauczyć tytuły, które w kategorii gier F2P i MMO już się zadomowiły. W szczególności wiodący ostatnimi czasy prym Wargaming z World of Tanks i World of Warplanes powinien uważnie przyjrzeć się poczynaniom rosyjskiego Gaijinu. War Thunder pokazuje, że darmowa gra może mieć świetną mechanikę, grafikę i jednocześnie niskie wymagania i świetną optymalizację. Nie jest to oczywiście gra idealna, dla niedzielnych graczy może być trochę ciężka do przyswojenia, a oficjalne spolszczenie stawia pod znakiem zapytania profesjonalizm twórców. Nie mniej jednak, cały czas pojawiają się aktualizacje zawierające poprawki, myślę więc, że warto dać szansę WT, zwłaszcza, że jest darmowe.
Produkcje niemieckiego Cryteku mają wśród wielu graczy opinię średnio grywalnych benchmarków, które pobiera się z torrentów przy okazji kupna nowego komputera.
Crysis 3 stara się zerwać z takim stanem rzeczy, co wyraźnie daje się odczuć. Gameplay naprawdę wiele zyskał w stosunku do poprzedniej części - mamy znacznie bardziej różnorodną broń, mapy o otwartej architekturze, dające wiele możliwości wykonania misji, oraz scenariusz, który ktoś przynajmniej usiłował napisać dobrze, mimo odczuwalnego w trakcie gry, destrukcyjnego wpływu EA. Fabuła ma wiele dziur, no i nie jest w stanie pociągnąć rozgrywki przez dłużej niż 6 godzin. Nie w tym jednak tkwi moc Crysisa 3. To co jest naprawdę imponujące to oprawa audio-wizualna. Gra wygląda wprost niewiarygodnie dobrze. CryEngine 3 generuje całą masę efektów graficznych, o których można co najwyżej pomarzyć w pseudo next-genowych tworach pokroju Killzone Shadowfall. To w połączeniu z świetnymi projektami lokacji sprawia, że łatwo o bolesne stłuczenia szczęki.
W dobie dodatków DLC wprowadzających nowe skórki dla postaci ciężko było uwierzyć, że zapowiedziany 1 kwietnia
Far Cry 3 Blood Dragon faktycznie zostanie wydany. A jednak - kosztujący 50 zł samodzielny dodatek zapewniający 8 godzin rozrywki przy nowej kampanii fabularnej znalazł sie na półkach sklepowych, i jawnie szydzi dosłownie z wszystkiego. Blood Dragon jest świetnie zrealizowaną, prześmiewczą produkcją nawiązującą do filmów akcji pochodzących ze złotej ery VHS, oraz gier z automatów. Pełen jest interesujących gagów, żartów i cytatów, nie ma chyba osoby, która byłaby w stanie rozpoznać je wszystkie. Moim zdaniem pozycja obowiązkowa, po części z powodu nowatorskiego, luźnego podejścia do typowego FPS-a, a po części za zdrową formę dystrybucji.
Metal Gear Rising Revengeance jest doskonałą grą z wielu powodów. Po pierwsze oferuje podobny charakterystyczny klimat połączony z specyficznym poczuciem humoru, jak w serii Metal Gear, której jest spin-off'em. Co więcej całość jest sprowadzona wręcz do parodii, przez muzykę fabułę oraz fakt, że w przeciwieństwie do pozostałych odsłon serii nie jest skradanką lecz slasherem. Na uwagę zasługuje też cała mechanika gry. Poza klasycznymi dla gatunku ciosami, Metal Gear Rising Revengeance wprowadza świetny Blade Mode, który pozwala przeciąć dosłownie wszystko, w dowolny sposób, na dowolną ilość części. Świetna gra, pozycja obowiązkowa dla miłośników slasherów i fanów uniwersum MGS.
Company of Heroes 2 miało przed sobą bardzo trudne zadanie do wykonania. Musiało jednocześnie sprostać wymaganiom graczy zachwyconych poprzednią częścią, oraz pokonać poważne problemy finansowe THQ. Jednak pomimo presji ze strony graczy oraz upadającego wydawcy, Relic stanęło na wysokości zadania. Owszem, CoH 2 nie jest grą rewolucyjną (ale to akurat tyczy się ostatnimi czasy większości gier, nawet tych reklamowanych jako "next-gen'owe"), po prostu po raz drugi daje graczom to samo, tylko lepiej i intensywniej. Misje składające się na kampanię fabularną są ciekawe, długie i bardzo angażujące, a znana z "jedynki" fizyka została wzbogacona o kilka nowych mechanizmów, które naprawdę maja ogromny wpływ na rozgrywkę. Nie pamiętam, kiedy ostatnio grałem w tak dobrego RTS-a.
W tym przypadku 3 pozycja dana trochę na kredyt. Bardzo mało miałem okazji by w to zagrać, jednak mimo, że nigdy nie byłem miłośnikiem przygód Lary Croft, nowy
Tomb Raider urzekł mnie. Technicznie gra to po prostu świetna rzemieślnicza robota, nie ma w tym niczego innowacyjnego. To co naprawdę robi wrażenie to klimat, nowa, naturalniejsza kreacja głównej bohaterki oraz filmowość wielu sekcji. Gra to pewniak moim zdaniem, na pewno długo jeszcze nad nią posiedzę.
Tak,
Need for Speed Rivals trafia na moją listę, i to na drugie miejsce. Pomimo obaw związanych z zapowiedziami tej produkcji, okazała się ona być świetną ścigałką, szczerze wątpię, by wśród należących do tego gatunku zeszłorocznych gier, w które nie grałem, było coś lepszego od Rivals. Ghosts chyba odkryło, co było nie tak z dziełami Criterion Games i zdołało to naprawić. W nowym NFS-ie nareszcie udało połączyć się wolność, z narzuceniem jakiegoś celu, który nadawałby sens rozgrywce. Naprawdę przyjazny jest też model jazdy
(w końcu...), a mechanika pościgów jest niemal tak dobra jak w pamiętnym Most Wanted. Podsumowując Need for Speed Rivals jest moim zdaniem jedną z najlepszych gier zeszłego roku i jedną z najlepszych odsłon serii.
Moja listę zamyka
Assassin's Creed IV Black Flag, najnowsza odsłona kasowego cyklu Ubisoftu. Mogłoby się wydawać, że ta gra jest tylko kolejnym odgrzanym kotletem, a umiejscowienie w roli Asasyna pirata pomysłem chybionym. Nic bardziej mylnego. Wprowadzenie asasynów w pirackie klimaty udaje się nadzwyczaj zgrabnie, a nawet jeśli to jest dla kogoś nie wystarczające, gra może to zrekompensować na setki innych sposobów. Ilość zajęć w tej grze zwyczajnie powala. Ogromny, otwarty świat, masa znajdziek, zarówno na morzu jak i na lądzie, nieźle zaaranżowane misje poboczne w postaci zleceń zabójstw, eventy losowe, stosunkowo rozbudowana ekonomia, crafting oraz ulepszenia postaci i okrętu. Wszystko to sprawia świetną rozrywkę dzięki rozwijanych w kolejnych częściach cyklu systemie poruszania się freerun oraz systemom walki na lądzie i na morzu. To co robi świetne wrażenie (na PC) to także oprawa audio-wizualna, ze szczególnym wskazaniem na voice-acting, mo-cap oraz muzykę. Podsumowując, Assassin's Creed IV Black Flag to moim zdaniem najlepsza gra w tym roku i jedna z najlepszych w jakie grałem w ogóle. produkcja ta sprawia wrażenie, jakby wszyscy pracujący nad nią dokładnie wiedzieli co robią. Wszyscy, poza polskim oddziałem Ubi odpowiedzialnym za okładkę...