Szczerze? Do 5 włącznie jeszcze fabułę pamiętam. Od szóstki już mam taką mgłę przed oczyma że mi się już nie chce przyswajać jakkolwiek tej serii dalej.
A czy do kina pójdę? Jak kumple wyciągną by po seansie przetrawić to z kebabem zapitym piwem z żabki, to pójdę i wydam te parę złotych na bilet. Samemu raczej chęci bym nie miał, czekam na inne premiery