Witam.
Dziś wieczorem zaobserwowalem dość dziwna sytuację. Chodzi o to że kiedy uruchamiam swój komputer monitor ani drgnie. Czarny ekran i pulsujaca dioda. Problem pojawił się również kilka dni temu ale po którymś razie i poruszaniu kablami wszystko było ok. Dziś jak narazie jest kaplica.
Co to może być? Czy jakiś z podzespołów bądź monitor zakancza swój żywot?
Gdyby ktoś pytał o specyfikacjie to
I5-2400
8gb ramu
Gtx 970
Co do płytki to nie zbyt pamiętam
Mam podobnie, problem leży w przewodzie (Dokładniej w końcówce). Jeżeli masz możliwość wymiany na inny to spróbuj.